Czesi wiedzą, skąd pozyskać amunicję dla Ukrainy. Ale nie mogą tego głośno powiedzieć

Źródło:
PAP

Prezydent Czech Petr Pavel poinformował na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, że jego kraj wie, skąd można pozyskać amunicję artyleryjską, które mogłaby trafić na Ukrainę. Minister obrony Jana Czernochova odmówiła podania informacji, o jakie kraje chodzi.

Pavel przekazał, że jego kraj zna zagraniczne źródła pozyskania pół miliona sztuk amunicji kalibru 155 mm i 300 tysięcy sztuk amunicji kalibru 122 mm. Pociski artyleryjskie kalibru 155 mm są uważane za znormalizowaną amunicję w krajach Paktu Północnoatlantyckiego. Z kolei pociski o kalibrze 122 mm są używane - na przykład - w postsowieckich haubicach.

Czytaj też: Czescy uczniowie obrażali dziewczynkę z Ukrainy. Zareagował prezydent

Minister obrony Czech nie chce mówić o szczegółach

Czeski prezydent oświadczył w Monachium, że Ukrainę trzeba wspierać bronią i amunicją ze wszystkich dostępnych źródeł. Warunkiem pozyskania pocisków, o których mówił Pavel, ma być uzgodnienie finansowania z USA, Niemiec, Norwegii lub innych państw.

Petr PavelTVN24

Minister obrony Jana Czernochova odmówiła podania, jakie to kraje. Przekazała, że kraje, które mogłyby współpracować w zakresie dostaw amunicji na Ukrainę uzależniły swój udział od nieujawniania szczegółów na ich temat.

Według mediów może chodzić o Turcję, Koreę Południowa lub Republikę Południowej Afryki.

Autorka/Autor:mm/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@a_anusauskas

Tagi:
Raporty: