Polscy strażacy razem z policjantami pomogą w walce z pożarem Parku Narodowego Czeska Szwajcaria z wykorzystaniem śmigłowca Black Hawk i zbiornika Bambi Bucket - poinformował komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał brygadier Andrzej Bartkowiak. Jak przekazano w mediach społecznościowych policji, śmigłowiec wyruszył już na misję.
Od niedzieli trwa walka z pożarem w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria. Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał brygadier Andrzej Bartkowiak poinformował we wtorek na Twitterze, że "zaoferowaliśmy przyjaciołom z Czech i Niemiec pomoc w walce z pożarem Parku Narodowego Czeska i Saska Szwajcaria". "Nasze moduły #GFFFV [moduły gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów - red.] są w gotowości do udzielenia pomocy" - dodał.
Komendant przekazał, że strona czeska zaakceptowała pomoc Polski w gaszeniu pożaru Parku Narodowego. "Jeszcze dziś strażacy @KGPSP razem z polską policją z wykorzystaniem śmigłowca BlackHawk i zbiornika Bambi Bucket pomogą w walce z żywiołem" - napisał Bartkowiak.
Po godzinie 15 w mediach społecznościowych policji poinformowano, że "policyjny Black Hawk już wystartował". "Pomoc dla Czech - sprzęt, logistyka i sam lot zostały zorganizowane przez Polską Policję i Państwową Straż Pożarną błyskawicznie" - dodano. Do wpisu dołączono nagranie, na którym widać moment startu śmigłowca.
Rzecznik straży pożarnej: teren jest trudny, tradycyjne samochody nie mają szans dotrzeć
Rzecznik KG PSP brygadier Karol Kierzkowski powiedział przed godziną 11 na antenie TVN24, że "w tej chwili trwają przygotowania do tego, żeby helikopter polskiej policji razem ze strażakami na pokładzie i z podwieszanym zbiornikiem o pojemności trzech tysięcy litrów mógł wystartować z lotniska w Warszawie w kierunku granicy czeskiej".
- Jeszcze częściowo dokumentacja jest przygotowywana. Technicznie prawie jesteśmy gotowi i prawdopodobnie po południu taka grupa ratownicza może wyruszyć w kierunku Parku Narodowego Czeska Szwajcaria - przekazał.
Kierzkowski mówił, że "strona czeska wystąpiła do społeczności międzynarodowej o wsparcie w postaci samolotów i helikopterów gaśniczych, ponieważ teren jest tam bardzo trudny, górzysty, także tam tradycyjne samochody nie mają szans dotrzeć". - Strażacy na pieszo muszą pokonywać te wszystkie niedostępne tereny. Stąd też akcję gaśniczą muszą wspomagać samoloty gaśnicze, czy helikoptery, które mają podwieszane zbiorniki gaśnicze - dodał.
Rzecznik powiedział, że we wtorek rano KG PSP "zwróciła się z zapytaniem do strony czeskiej, czy nie potrzebują samochodów gaśniczych, strażaków". - Strona czeska potwierdziła, że nie potrzebują, ale jest zapotrzebowanie właśnie na helikoptery, samoloty gaśnicze - dodał.
Pożar w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria
Pożar lasów w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria wybuchł w niedzielę rano w trudno dostępnym, skalnym terenie. We wtorek dowódcy akcji ratowniczej informowali, że żywioł rozprzestrzenił się na obszarze o powierzchni ok. 30 hektarów. Nie było informacji o rannych mieszkańcach lub strażakach w rejonie objętym pożarami.
Źródło: PAP, TVN24