Syn wiceprezydenta USA, były współpracownik szefa dyplomacji USA oraz były prezydent Polski. Wszyscy oni zasiadają we władzach gazowej firmy byłego ministra Janukowycza - informuje amerykański portal Buzzfeed.com. Aleksander Kwaśniewski mówi, że nie widzi "w tym żadnego problemu".
"Syn Bidena i były prezydent Polski po cichu weszli do ukraińskiej spółki gazowej" - tak swój artykuł z 13 maja tytułuje amerykański portal Buzzfeed.com. Chodzi o największego producenta ukraińskiego gazu, na dodatek należącego do polityka Partii Regionów, związanego z obalonym Wiktorem Janukowyczem.
Syn wiceprezydenta
"Dokumenty spółki na Cyprze pokazują, że syn Joe Bidena, R. Hunter Biden, został członkiem rady dyrektorów Burisma Holdings, która określa się jako największy prywatny producent gazu na Ukrainie, w dniu 18 kwietnia" - pisze amerykański portal. Informacja o zatrudnieniu Bidena pojawiła się na stronie internetowej Burisma Holdings 12 maja.
Kendra Barkoff, rzeczniczka Joe Bidena, odmówiła komentarza. - Hunter Biden jest prywatną osobą i prawnikiem - powiedziała, podkreślając, że sam wiceprezydent nie ma żadnych związków ani z Burismą ani z żadną inną firmą.
Biden junior to nie jedyny Amerykanin, który dołączył ostatnio do spółki. Kilka tygodni temu, gdy Joe Biden składał wizytę w Kijowie, Burisma zatrudniła w swojej radzie dyrektorów Devona Archera. Jak pisze "International Business Times", Archer to bogaty inwestor, który zbiera fundusze w kampaniach wyborczych Partii Demokratycznej. Politycznie związany z szefem Departamentu Stanu Johnem Kerrym (był m.in. jego doradcą w czasie wyborów prezydenckich 2004).
Kwaśniewskim się nie chwalą?
Jak pisze Buzzfeed, w cypryjskich dokumentach Burismy - do których mieli dotrzeć dziennikarze portalu - jest też nazwisko Aleksander Kwaśniewski. Członkiem rady dyrektorów miał on zostać 2 stycznia br.
Takiej osoby, jak Aleksander Kwaśniewski nie ma jednak na liście rady dyrektorów zamieszczonej na stronie internetowej firmy - w przeciwieństwie choćby do Bidena. Spółka nie chwali się też pozyskaniem takiej osoby do władz, choć taki "transfer" wydawałby się dużo bardziej prestiżowym, niż osoby młodego Bidena i Archera.
Dane spółki w cypryjskim rejestrze nie pozostawiają jednak wątpliwości. Autor artykułu w Buzzfeed.com, Max Seddon przesłał nam kopię dokumentu, w którym wymienieni są członkowie rady dyrektorów Burisma Holdings.
Aleksander Kwaśniewski potwierdził na środowej konferencji prasowej, że od stycznia zasiada w radzie dyrektorów spółki Burisma. - Ta rada się ciągle tworzy. Poza mną jest w niej dwóch obywateli Stanów Zjednoczonych i jeden Wielkiej Brytanii - wyjaśnił były prezydent.
Dodał, że organ ma "charakter doradczy". - Moim zadaniem jest mówienie o prognozach i analizach politycznych, a więc o tym, na czym się znam - powiedział.
Kwaśniewski zdradził również, że od stycznia rada zebrała się dwa razy.
Wcześniej w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapewnił, że rada dyrektorów nie jest związana z działalnością operacyjną firmy. - Jestem byłym politykiem, który to, co ma, to jego wiedza, doświadczenie. I jeżeli ktoś jest tym zainteresowany, a są to ludzie poważni, to nie widzę powodów, by nie dzielić się tym doświadczeniem czy wiedzą. I jeżeli jeszcze są to pieniądze, które mogę zarobić, to też nie widzę w tym żadnego problemu - mówi były prezydent.
Nie zdradził, ile zarabia, ale zapewnił, że całość podatku od tego wynagrodzenia płaci w Polsce.
Kwaśniewski był kluczową postacią w unijnych próbach namówienia Janukowycza do podpisania umowy stowarzyszeniowej. Wraz z Patem Coksem wielokrotnie odwiedzał Ukrainę. Misja ta zakończyła się ostatecznie fiaskiem.
Gazowy gigant
Burisma Holdings powstała w 2002 r. i bardzo szybko stała się jednym z największych prywatnych producentów gazu na Ukrainie. Dostała licencje na eksploatację trzech kluczowych złóż węglowodorów w kraju: Dniepr-Doniec, Karpaty, Azow-Kubań. Wszystkie złoża są połączone z systemem gazociągów ukraińskich, co minimalizuje koszty transportu. Cała produkcja Burismy jest sprzedawana krajowym odbiorcom przemysłowym. We wrześniu 2013 r. Burisma produkowała średnio 10,5 mln m sześciennych dziennie.
Do 2011 r. Burisma Holdings Limited bezpośrednio należała do ukraińskiego biznesmena i polityka Mykoły Złoczewskiego oraz rosyjskiego biznesmena Nikołaja Lisina. Od 2011 r. Burisma jest w całości własnością innej spółki zarejestrowanej na Cyprze, Brociti Investments Limited, która należy do Mykoły Złoczewskiego, byłego ministra energetyki i wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony za czasów Wiktora Janukowycza. Gdy trafił kilka lat temu do rządu, Złoczewskyj zapewnił, że sprzedał swoje aktywa energetyczne, ale w śledztwie dziennikarskim ukraiński "Forbes" wykazał, że to nieprawda.
Oligarcha Janukowycza
48-letni Mykoła Złoczewskyj to klasyczny ukraiński polityk, urzędnik i biznesmen w jednym. Związany z Partią Regionów, szczyt kariery politycznej zaliczył za rządów Janukowycza.
Zawodowy wojskowy w Armii Czerwonej (1983-1991), po upadku ZSRR zajął się biznesem. W latach 1998-2000 był członkiem rady koordynacyjnej przedsiębiorców przy prezydencie Leonidzie Kuczmie. Później członek parlamentu, a w latach 2003-2005 szef Państwowego Komitetu Zasobów Naturalnych. W latach 2010-2012 minister środowiska i zasobów naturalnych. Na obu tych stanowiskach miał wpływ na decyzje dotyczące rozdzielania licencji na surowce naturalne (to wtedy jego firma dostała prawo eksploatacji najbogatszych złóż).
W kwietniu 2012 został zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrija Klujewa. 26 lutego 2014 r. został zwolniony przez p.o. prezydenta Ołeksandra Turczynowa.
Autor: //gak/zp / Źródło: Buzzeed.com, International Business Times, Forbes Ukraine, tvn24.pl, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua, tvn24.pl