Od przyjęcia w czerwcu 2013 roku ustawy zakazującej propagandy homoseksualizmu w Rosji nastąpił "wzrost liczby ataków, przypadków nękania i dyskryminacji gejów, lesbijek i osób transseksualnych" - stwierdziła organizacja praw człowieka Human Rights Watch (HRW) w swoim najnowszym raporcie. Wezwała rosyjskie władze, by zaprzestały praktyki "zachęcania do homofobii".
Opracowanie opiera się na kilkudziesięciu szczegółowych relacjach osób LGBT (lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści) i działaczy z 16 miast w całej Rosji. Osoby te doświadczyły ataków lub nękania z powodu orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. Świadkowie opowiadali, że byli bici, uprowadzani, upokarzani i wyzywani - niekiedy przez homofobiczne organizacje, a także przez przechodniów, pasażerów w środkach transportu miejskiego, w nocnych klubach, kawiarniach, a nawet - w jednym przypadku - w czasie rozmowy o pracę.
"Przemoc motywowana przez homofobię"
- Przemoc doświadczana przez osoby LGBT w Rosji jest bez wątpienia motywowana przez homofobię, ale władze celowo ignorują fakt, że są to przestępstwa nienawiści i nie są w stanie chronić ofiar - podkreśliła badaczka z organizacji Tanya Cooper.
Autorzy raportu zwracają uwagę na brak wsparcia ze strony wymiaru sprawiedliwości. Tylko dwie skargi na 44 doprowadziły do skazania oskarżonych na kary - jak komentuje HRW - względnie lekkie, biorąc pod uwagę popełnione czyny.
Tanya Cooper komentuje, że "rosyjskie organy sądownicze dysponują narzędziami, aby skazywać za przestępstwa homofobii, ale brakuje im woli".
"Grupy czujności antygejowskiej"
Cytowana w opracowaniu HRW Ksenia Kiriczenko, prawniczka stowarzyszenia Coming Out, twierdzi, że zwyczajowa w takich przypadkach odpowiedź brzmi, iż "nie są to 'przestępstwa nienawiści'", lecz sytuacja normalna, jako że większość rosyjskiego społeczeństwo podziela takie stanowisko wobec osób homoseksualnych.
W raporcie organizacja wyraziła również zaniepokojenie pojawieniem się od końca 2012 roku w kilkudziesięciu rosyjskich miastach "grup czujności antygejowskiej". Członkowie tych grup, składających się z radykalnych nacjonalistów, wabią pod pretekstem fałszywych zaproszeń nastoletnich chłopców i mężczyzn, przetrzymują ich wbrew ich woli, upokarzają, a następnie zamieszczają w internecie nagrania wideo. Do sieci trafiły setki takich filmów - informuje Human Rights Watch.
Autor: nsz/kka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 3.0)