Spojrzałam w górę i zobaczyłam dziecko zwisające z balkonu - relacjonuje Zhu Yanhui, która w poniedziałek wzięła udział w akcji ratowania 3-letniego dziecka. Chłopiec wypadł w balkonu mieszkania na szóstym piętrze. Przechodniom udało się złapać dziecko w rozciągnięty koc.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w budynku w Chongqing w południowo-zachodnich Chinach.
Zajście na kilku nagraniach zarejestrowali świadkowie. Widać na nich dziecko, które zwisa z krawędzi balkonu na szóstym piętrze. Nagle ręce dziecka ześlizgnęły się, 3-latek spadł.
Na dole jednak czekali już przechodnie i sąsiedzi, którzy w miejscu, gdzie według nich mógł spać chłopiec, rozciągnęli koc.
- Spojrzałam w górę i zobaczyłam dziecko, które tam zwisało. W pierwszej reakcji postarałam się zorganizować coś, w co mogłabym je złapać. Pomyślałam nawet, że pobiegnę tam szybko i złapię je w ręce, ale to nie byłby dobry pomysł - relacjonowała Zhu Yanhui, pracująca w lokalnej firmie.
Babcia była na zakupach
Zebranej grupie udało się złapać chłopca. Dziecko zostało zabrane do szpitala, gdzie stwierdzono, że nie odniosło żadnych obrażeń.
Policja ustaliła, że chłopiec znajdował się w domu sam, ponieważ chwilę wcześniej jego babcia wyszła do sklepu.
Autor: ft//kg / Źródło: Reuters