WHO apeluje do Chin o wyjaśnienia w sprawie skupisk zapalenia płuc u dzieci

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

W Chinach pojawiły się skupiska zapalenia płuc, a WHO zaapelowała w tej sprawie o wyjaśnienia. Rzecznik chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia Mi Feng stwierdził, że "należy zwiększyć liczbę odpowiednich klinik i placówek leczniczych, wydłużyć godziny pracy i wzmocnić gwarancje dostaw leków". Podkreślił, że "konieczne jest dobre zapobieganie epidemii w kluczowych zatłoczonych miejscach".

W środę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała, że w związku z pojawiającymi się doniesieniami o chorobach układu oddechowego i skupiskach zapalenia płuc u dzieci w Chinach zwróciła się do władz kraju o szczegółowe wyjaśnienia.

Dane dostarczone przez Chiny - podało WHO - sugerują, że przypadki zapaleń płuc są powiązane ze zniesieniem ograniczeń epidemicznych blisko rok temu, a także z rozprzestrzenianiem się znanych już patogenów.

"Zwiększyć liczbę placówek, wydłużyć godziny pracy, zagwarantować dostawy leków"

W niedzielę rzecznik chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia Mi Feng powiedział, że wzrost przypadków chorób płuc jest spowodowany głównie przez wirus grypy.

- Należy zwiększyć liczbę odpowiednich klinik i placówek leczniczych, wydłużyć godziny pracy i wzmocnić gwarancje dostaw leków - powiedział Feng.

- Konieczne jest dobre zapobieganie epidemii w kluczowych zatłoczonych miejscach, takich jak szkoły, placówki opieki nad dziećmi i domy opieki, a także ograniczenie przepływu osób i wizyt - dodał..

"Luka odpornościowa" u Chińczyków

Wzrost liczby przypadków chorób układu oddechowego następuje w czasie, gdy Chiny przygotowują się do pierwszego sezonu zimowego od czasu zniesienia ścisłych pandemicznych restrykcji w grudniu 2022 roku. - To po prostu stosunkowo duży sezonowy wzrost, być może częściowo wynikający z przypadku, a częściowo dlatego, że istnieje pewna "luka odpornościowa" wynikająca z mniejszych wzrostów zachorowań zimą w ciągu ostatnich trzech lat - ocenił Ben Cowling, epidemiolog z Uniwersytetu w Hongkongu. Eksperci zauważają, że polityka "zero Covid" obowiązująca w Chinach ograniczała rozprzestrzenianie się nie tylko koronawirusa, ale także innych wirusów, co mogło sprawić, że po zniesieniu restrykcji ludzie będą mniej odporni i bardziej podatni na zakażenia nimi.

WHO zachęciło Chińczyków do unikania ryzyka zakażenia poprzez m.in. szczepienie się, utrzymywanie dystansu w stosunku do chorych osób i pozostawanie w domu w razie pojawienia się choroby, a także o testowanie się, noszenie maseczek w razie potrzeb i regularne mycie rąk.

ZOBACZ TEŻ: Chiny ostatecznie kończą z polityką "zero covid". Przybywający nie muszą już odbywać kwarantanny

Autorka/Autor:ads//mrz

Źródło: Reuters, tvn24.pl