We wtorek Donald Trump poinformował, że siły zbrojne USA przeprowadziły na Morzu Karaibskim atak na pochodzącą z Wenezueli łódź płynącą w kierunku USA z ładunkiem narkotyków. Według prezydenta, w ataku zginęło 11 członków wenezuelskiego gangu Tren de Aragua.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Śmiercionośne uderzenie" w łódź kartelu. Trump pokazał nagranie
Sekretarz stanu USA Marco Rubio, który w Meksyku spotkał się z prezydentką tego kraju Claudią Sheinbaum, zapowiedział na konferencji prasowej, że będą kolejne ataki wymierzone w gangi narkotykowe. - Być może dzieje się to w tej chwili - dodał.
Szef amerykańskiej dyplomacji ocenił, że dotychczasowe metody nie były w stanie powstrzymać przemytników. - Powstrzyma się ich, jeśli wysadzi się ich w powietrze - powiedział.
"Bliska koordynacja pozwoliła zabezpieczyć granicę"
W czasie wizyty oba kraje wydały wspólne oświadczenie, w którym zapowiedziały dalszą współpracę w zakresie bezpieczeństwa, w tym przeciwko handlowi narkotykami, nielegalnemu handlowi bronią i paliwem, a także w sprawie nielegalnej migracji. Zapowiedziano powołanie specjalnej grupy wysokiego szczebla, która będzie nadzorowała tę współpracę.
Z dokumentu wynika, że oba rządy będą podejmowały działania po swojej stronie granicy i wzajemnie szanowały swoją suwerenność - cytuje agencja AP. Wcześniej Sheinbaum wyrażała obawy, że administracja Trumpa będzie naruszała suwerenność jej kraju w ramach walki z kartelami.
"Nasza bliska koordynacja pozwoliła nam zabezpieczyć granicę, zmniejszyć przemyt fentanylu i poprawić dzielenie się informacjami wywiadowczymi, wszystko w ramach naszych praw. Oba rządy zamierzają też wzmacniać współpracę w dziedzinie zdrowia publicznego i koordynować kampanie przeciwdziałania nadużywaniu nielegalnych substancji i opioidów" - napisano.
Sheinbaum odrzuciła sugestie Trumpa
AP zwróciła uwagę, że początkowo zapowiadano podpisanie szerokiego porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa, a następnie wstępnej umowy w tym zakresie. Ostatecznie potwierdzono jedynie współpracę, która według obu rządów już trwa. - To najbliższa współpraca, jaką kiedykolwiek prowadziliśmy, być może z jakimkolwiek innym krajem, a na pewno pomiędzy USA a Meksykiem - powiedział Rubio po spotkaniu z Sheinbaum.
Prezydentka Meksyku odrzuciła natomiast sugestie Trumpa, że boi się konfrontacji z kartelami narkotykowymi, ponieważ są zbyt potężne. - Bardzo szanujemy relacje meksykańsko-amerykańskie i prezydenta Trumpa, ale jego stwierdzenie nie jest prawdziwe - powiedziała.
Wizyta Rubio w Meksyku jest częścią jego trzeciej podróży do Ameryki Łacińskiej, odkąd objął stanowisko. W czwartek sekretarz stanu USA odwiedzi Ekwador.
Powszechna mobilizacja w Wenezueli
Admirał wenezuelskiej marynarki Carmen Melendez, burmistrzyni centralnej dzielnicy stolicy Wenezueli - Caracas, noszącej nazwę Libertad (Wolność) oświadczyła w środę, że jej kraj przygotowuje się do walki na wypadek wojny z USA. Jak oceniła, USA pod pozorem walki z przemytnikami narkotyków, zamierzają zmienić władzę w kraju.
Carmen Melendez rekrutuje mieszkańców stolicy do oddziałów milicji. Według państwowego kanału wenezuelskiej telewizji, od 23 sierpnia w kraju przygotowana jest powszechna mobilizacja. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oświadczył w środę, że ponad osiem milionów osób może wstąpić w szeregi obrońców kraju.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: JOSE MENDEZ/PAP/EPA