Świat jest zjednoczony i popiera stanowisko Londynu w związku z próbą otrucia Siergieja Skripala, a to jest mocny sygnał dla Kremla - oświadczył w poniedziałek w Tallinie brytyjski minister obrony Gavin Williamson. Dodał, że Putin próbuje podzielić Wielką Brytanię i jej sojuszników.
- Prezydent Putin chce podzielić Wielką Brytanię i jej sojuszników, by mówić, że jesteśmy sami - powiedział Williamson, który składa wizytę w Estonii.
Moskwa nie zgadza się z zarzutami
- Świat jest zjednoczony i popiera stanowisko Wielkiej Brytanii w związku z próbą otrucia byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala, który przeszedł na stronę Londynu, a to jest mocny sygnał dla Kremla - dodał minister. - Myślę, że to jest najlepsza z możliwych reakcji - podkreślił. Uzna, że okazane Londynowi wsparcie samo w sobie oznacza '"porażkę Putina".
- Cierpliwość świata wobec prezydenta Putina i jego działań raczej się kończy - stwierdził Williamson.
Wielka Brytania obarcza Rosję winą za atak chemiczny na Skripala i jego córkę Julię w Salisbury 4 marca. Rosja nie zgadza się z tymi zarzutami.
"Rosja powinna się zamknąć"
Williamson wyraził też nadzieję, że Komisja Europejska przestanie "bawić się w politykę", w kwestii unijnej obronności i bezpieczeństwo Wspólnoty. W połowie marca Williamson, pytany przez dziennikarzy o groźby rządu Rosji dotyczące planów wydalenia brytyjskich dyplomatów z Moskwy, powiedział, że "Rosja powinna dać sobie spokój i się zamknąć".
Minister wygłosił tę opinię po swoim przemówieniu o przyszłości polityki bezpieczeństwa, w którym odniósł się m.in. do próby otrucia Skripala i jego córki. W odpowiedzi na zamach na Skripala władze brytyjskie wydaliły 23 rosyjskich dyplomatów. Taka sama liczba brytyjskich dyplomatów musiała opuścić Rosję.
Autor: MR/adso / Źródło: PAP, Reuters