Brytyjczycy boją się imigrantów. Wzmacniają straż przybrzeżną

Brytyjska straż graniczna zbroi się przeciwko imigrantom
Brytyjska straż graniczna zbroi się przeciwko imigrantom
Fakty z zagranicy
Brytyjczycy wzmacniają straż przybrzeżnąFakty z zagranicy

Brytyjska straż przybrzeżna w najbliższym czasie zostanie wzmocniona o kolejne jednostki mające za zadanie patrolować wody kanału La Manche. Wszystko za sprawą wzrastającej liczby łodzi z imigrantami próbującymi przedostać się z Francji na wyspy brytyjskie. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

- Nie wiemy, kto dostaje się do naszego kraju. Jesteśmy odsłonięci, zanim dojdzie do wielkiego zamachu musimy się obudzić i zainwestować w bezpieczeństwo naszego wybrzeża - alarmuje Martin Underhill, szef policji hrabstwa Dorset (południowo zachodnia Anglia).

- Tak, ciężko patrolować tak wielki obszar [nabrzeża - red.] z tak niewielką liczbą okrętów, które mamy - mówi Lucy Moreton z związku zawodowego brytyjskiej straży granicznej.

Wielka Brytania niepokoi się sygnałami dochodzącymi z drugiej strony kanału La Manche. We Francji przemytnicy ludzi coraz częściej proponują zdesperowanym imigrantom transport drogą morską do Wielkiej Brytanii.

- Przemytnicy podeszli do nas i zagadali, czy złowiliśmy dużo ryb, później przeszli do rzeczy. Zapytali nas, czy nie chcemy wynająć łodzi. W oddali czekała grupa ludzi z plecakami. Czekali na sygnał, czy mogą wejść na pokład - relacjonował mieszkanie Calais.

Lokalny ratownik morski Bernard Barron wspomina, że coraz częściej na plaży spotyka ludzi, którzy nocą przygotowują podróż przez kanał La Manche. - Ci ludzie wybierają trasy, które są wystarczająco blisko od Anglii, ale daleko od tras promów - mówi Barron.

Nowa droga migracji

29 maja brytyjska straż przybrzeżna informowała, że uratowała na wodach kanału La Manche 20 osób, w tym 18 Albańczyków, których łódź zaczęła nabierać wody.

Według prefektury morskiej od kilku miesięcy dochodzi do prób pokonania kanału La Manche i Morza Północnego przez grupy migrantów, głównie w nocy na pokładach nieprzystosowanych, przepełnionych jednostek. Jednak, jak podano, przeprawy łodziami są rzadkie. Nikt nie przypuszczał, że imigranci podejmą się prób przeprawy drogą morską po tym, jak zamknięto dla nich w Calais tunel pod kanałem La Manche.

W zwanym "dżunglą" miasteczku dla imigrantów w Calais na północy Francji mieszka od 4 tysięcy do 5 tysięcy ludzi mających nadzieję na przedostanie się do Wielkiej Brytanii.

Oglądaj "Fakty z zagranicy" od poniedziałku do piątku o godz. 20 w TVN24 BiS.

Autor: kło\mtom / Źródło: Fakty z zagranicy, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 2.0) | ukhomeoffice

Tagi:
Raporty: