Turcja staje w obronie Iranu i apeluje do Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, by nie naciskali na nałożenie przez ONZ nowych sankcji na Iran.
W poniedziałek na mocy umowy osiągniętej przy mediacji Brazylii i Turcji, Teheran zgodził się przesłać pewną ilość uranu do Turcji.
Zachód ostrożny prawa
Tymczasem USA i niektórzy ich sojusznicy podejrzewają, że zgoda Iranu była pomyślana jako sposób na powstrzymanie nowych oenzetowskich sankcji. Zaznaczają, że Iran wciąż ma zamiar wzbogacać uran.
Turecki apel
W obronie Iranu stanęła Turcja. Minister spraw zagranicznych tego kraju Ahmet Davutoglu, z uznaniem odniósł się do tego, że Iran zgodził się wysłać pewną ilość swego nisko wzbogaconego uranu za granicę. Zaapelował do Zachodu o zakończenie kryzysu dyplomatycznego z Iranem.
- Rozmowy na temat sankcji popsują atmosferę i mogą doprowadzić do eskalacji oświadczeń, prowokować irańską opinię publiczną - powiedział Davutoglu dziennikarzom w Stambule.
Podkreślił, że umowa z Iranem pokazała elastyczność Teheranu i teraz Waszyngton i inne państwa zachodnie powinny wykazać "taką samą elastyczność".
Źródło: PAP