W Brazylii pilot prywatnego samolotu Cirrus SR22 wykonał lądowanie awaryjne przy użyciu spadochronu ratunkowego. Na pokładzie maszyny były małe dzieci, między innymi trzydniowy noworodek.
Samolot Cirrus SR22 GTS G6 platinum wystartował w sobotę, o godzinie 14.28 czasu lokalnego, z lotniska Belo Horizonte/Pampulha - Carlos Drummond de Andrade. W trakcie przelotu nad terenami Belo Horizonte w stanie Minas Gerais doszło do awarii jednostki napędowej, w skutek czego pilot był zmuszony aktywować spadochronowy system ratunkowy.
Małe dzieci na pokładzie
Na pokładzie maszyny znajdowało się sześć osób, w tym trzyletnie dziecko i trzydniowy noworodek. Nikt nie ucierpiał, choć samolot został uszkodzony. Z danych lotu wynika, że Cirrus o godzinie 14.35 osiągnął maksymalną wysokość siedmiu tysięcy stóp, po czym rozpoczął zniżanie jednocześnie zakręcając w stronę lotniska, z którego wystartował.
System spadochronowy Cirrus Airframe Parachute System (CAPS) został uruchomiony o godzinie 14.37. Jak tłumaczą jego producenci, system uruchamia się przez pociągnięcie dźwigni umieszczonej pod sufitem wewnątrz kokpitu maszyny. Uruchamia to wyrzutnię umieszczoną w tylnej części kadłuba, a następnie rozpościera czaszę o średnicy niemal 20 metrów, która ogranicza prędkość samolotu.
Źródło: otempo.com.br, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojskowy Korpus Strażaków stanu Minas Gerais (CBMMG)