Portal telewizji France 24 poinformował, że brazylijska policja przedstawiła zarzuty byłemu prezydentowi kraju Jairowi Bolsonaro w związku ze spieniężeniem dwóch luksusowych zegarków, które otrzymał w prezencie od władz Arabii Saudyjskiej, kiedy piastował urząd.
Funkcjonariusz policji federalnej powiedział pod warunkiem zachowania anonimowości, że władze Brazylii starają się o zezwolenie na dostęp do osobistych informacji bankowych i finansowych Bolsonaro. Oficer dodał, że brazylijska policja poprosiła o pomoc FBI. Zarzuty przedstawiono byłemu prezydentowi w piątek; tego samego dnia służby dokonały nalotów na domy i biura kilku osób które, jak sie domniemuje są zamieszane w sprawę, w tym czterogwiazdkowego generała armii. Bolsonaro zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom związanym z prezentami.
CZYTAJ TEŻ: Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro z zakazem sprawowania funkcji publicznych do 2030 roku
Prawnicy byłego prezydenta oświadczyli, że upoważni on brazylijski wymiar sprawiedliwości do uzyskania dostępu do jego danych bankowych. "Prezydent Bolsonaro nigdy nie zdefraudował ani nie sprzeniewierzył żadnych aktywów publicznych" - czytamy w oświadczeniu.
Sprzedał dwa luksusowe zegarki
Brazylijska policja federalna stwierdziła w piątek, że były prezydent (pełnił tę funkcję w latach 2019-2022 - PAP) otrzymał gotówkę ze sprzedaży dwóch luksusowych zegarków o wartości 68 tys. USD, które dostał w prezencie podczas wizyty w Arabii Saudyjskiej w 2019 roku. Według śledztwa jeden z doradców Bolsonaro miał sprzedać oba zegarki (Rolex i Patek Philippe) amerykańskiemu sklepowi. Pieniądze ze sprzedaży miały być przelane na konto tego doradcy.
Brazylia wymaga od swoich obywateli przybywających samolotem z zagranicy zadeklarowania towarów o wartości przekraczającej 1000 USD. Za wszelkie dobra powyżej tej kwoty należy zapłacić podatek w wysokości 50 proc. ich wartości. Gdyby feralne zegarki były prezentem od Arabii Saudyjskiej dla państwa brazylijskiego, byłyby zwolnione z podatku, otrzymał je jednak w prezencie były prezydent.
Kłopoty Bolsonaro
"Kwoty uzyskane z tej sprzedaży (...) stały się osobistym majątkiem byłego prezydenta bez ujawniania ich w formalnym systemie bankowym" - stwierdziła policja federalna. "(...) Możliwe jest, że brazylijska głowa państwa dzięki tym aktywom została zwerbowana (do współpracy) przez obce państwa" - dodali śledczy.
To nie są jedyne kłopoty prawne byłego prezydenta. Toczy się śledztwo w związku z zamieszkami wywołanymi przez jego zwolenników w stolicy kraju po jego ustąpieniu z urzędu. Ponadto Bolsonaro czeka na proces w kilku innych sprawach, takich jak fałszowanie kart szczepionek COVID-19 podczas pandemii. Kilka miesięcy temu Bolsonaro otrzymał zakaz ponownego ubiegania się o urząd do 2030 r. z powodu nadużycia władzy i poddawania w wątpliwość elektronicznego systemu głosowania w Brazylii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock