Wojska USA w Europie są symboliczne. Większość stacjonuje w Niemczech i WłoszechUS Army
Stany Zjednoczone dokonują "przeglądu" swojej obecności militarnej w Europie. Jest to następstwem rosyjskiej interwencji na Ukrainie - podał Biały Dom równolegle do początku wizyty Baracka Obamy w Europie. Ma powstać specjalny program z funduszem w wysokości miliarda dolarów.
"Dokonujemy przeglądu naszej obecności wojskowej w Europie" - oznajmił Biały Dom. Jak podała administracja Obamy, prezydent zwróci się do Kongresu o wyrażenie zgody na stworzenie "Inicjatywy Gwarancji dla Europy".
"Inicjatywa" ma oznaczać przeznaczenie miliarda dolarów na zwiększenie częstotliwości obecności amerykańskich wojsk na Starym Kontynencie. Mają one też pozostawać na miejscu znacznie dłużej niż obecnie. Wskazano przy tym na Bałtyk i Morze Czarne jako rejony, na których ma się skupić Pentagon.
- Te wzmocnione wysiłki nie będą oznaczać osłabienia naszych innych priorytetów obronnych, takich jak nasze zobowiązanie do "zwrotu na Pacyfik" - zapewnił Waszyngton, starając się uspokoić azjatyckich sojuszników.
Kryzys na Ukrainie i aneksja Krymu już spowodowały wzmocnienie obecności wojsk USA na wschodzie Europy. Okręty US Navy częściej niż wcześniej pojawiają się na Morzu Czarnym, a w Polsce na dłuższy czas pojawiły się myśliwce F-16. Nadal są to jednak siły o wymiarze symbolicznym. Ogólnie wojsk USA w Europie jest bardzo mało w porównaniu do stanu z końca Zimnej Wojny.