Chiny i Białoruś prowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy z Polską. Odbywają się w czasie szczytu NATO w Waszyngtonie. Zdaniem Ihara Tyszkiewicza, niezależnego białoruskiego analityka, ostatnie tygodnie pokazały, że "Chiny zdecydowały się na większą aktywność w kierunku białoruskim i proces ten się nasila".
Resort obrony w Mińsku poinformował we wtorek o rozpoczęciu "wspólnych ćwiczeń antyterrorystycznych Białorusi i Chin". Odbywają się na poligonie w Brześciu. Mają potrwać do 19 lipca.
W ramach manewrów pod tytułem "Atakujący sokół" żołnierze obydwu państw będą ćwiczyć "nocne lądowanie, pokonywanie przeszkód wodnych i prowadzenie działań na zaludnionym obszarze".
Ukraińskie media zwróciły uwagę, że ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy z Polską odbywają się w czasie szczytu NATO w Waszyngtonie. "Odnotujmy, że poligon w Brześciu położony jest blisko 40 km od granicy z Ukrainą i około 30 km od granicy z Polską" - napisał portal RBK-Ukraina.
"Proces się nasila"
Zdaniem Ihara Tyszkiewicza, niezależnego białoruskiego analityka mieszkającego w Kijowie, ostatnie tygodnie pokazały, że "Chiny zdecydowały się na większą aktywność w kierunku białoruskim i proces ten się nasila".
Ekspert, pisząc o wspólnych ćwiczeniach sił białoruskich z armią chińską, zaakcentował, że odbywają się one bez udziału "rosyjskich przyjaciół". "To nie są manewry na dużą skalę, chińskich żołnierzy jest nieco ponad stu, ale przede wszystkim jest to sygnał polityczny" - odnotował.
Wizyta w Pekinie
Tyszkiewicz przypomniał, że Białoruś oficjalnie została członkiem Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW). "To przede wszystkim realizacja inicjatywy Pekinu, a nie Moskwy, gdyż organizacja ta już dawno przekształciła się z klubu 'Rosja plus' w instrument chińskiej polityki zagranicznej. Podczas szczytu SzOW w stolicy Kazachstanu Łukaszenka spotkał się z prezydentami Chin i Turcji, Xi Jinpingiem i Recepem Tayyipem Erdoganem.
Tyszkiewicz wspomniał także, że nowo mianowany szef białoruskiej dyplomacji Maksim Ryżankou złożył swoją pierwszą "indywidualną wizytę" w Chinach. "Dokładnie pięć dni od szczytu SzOW minister spraw zagranicznych Chin znalazł w harmonogramie miejsce na osobiste spotkanie z Białorusinem. To również ciekawe wydarzenie" - odnotował Tyszkiewicz.
Źródło: Radio Swoboda, RBK-Ukraina, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi/TELEGRAM