Lotnictwo atakuje puczystów po próbie zamachu stanu

Nigeryjski samolot szturmowy Embraer A-29 Super Tucano, wykorzystywany do walk z partyzantami
Ulice w Kotonu po próbie puczu w Beninie
Źródło: Reuters
Nigeryjskie lotnictwo zaatakowało w Beninie zamachowców, uciekających po nieudanej próbie obalenia tamtejszych władz. Zdaniem sił powietrznych Nigerii naloty odbywały się na prośbę lokalnych władz.
Kluczowe fakty:
  • Do próby obalenia prezydenta Beninu doszło w niedzielę, kierować nią miał porucznik Pascal Tigri.
  • W całym kraju trwa obława na puczystów, Benin poprosił o pomoc w ściganiu ich państwa sąsiednie.
  • O uderzeniu na cele w Beninie poinformowało nigeryjskie lotnictwo.

Do próby obalenia prezydenta Beninu Patrice'a Talona doszło w niedzielę, w czasie, gdy ten zachodnioafrykański kraj przygotowuje się do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Zgodnie z konstytucją powinny one zakończyć karierę prezydencką Talona, który jest u władzy od 2016 roku.

Zamach stanu w Beninie

We wtorek władze Beninu poinformowały, że w całym kraju trwa obława na przywódcę puczu, porucznika Pascala Tigriego, który prawdopodobnie próbuje znaleźć schronienie w sąsiednim Burkina Faso. Władze tego kraju poprosiły także o pomoc w ściganiu puczystów Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS).

Żołnierze z Ghany, Wybrzeża Kości Słoniowej, Nigerii i Sierra Leone zostali skierowani, aby "wspierać rząd i Armię Republikańską w Beninie, aby zachować porządek konstytucyjny i integralność terytorialną Republiki Beninu" – wyjaśniła Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) w swoim oświadczeniu.

Lotnictwo atakuje puczystów

Jeszcze w niedzielę wieczorem nigeryjskie myśliwce zaatakowały w Beninie kilka celów, o czym poinformowało w poniedziałek biuro prezydenta Nigerii, Boli Tinubu. W poniedziałkowym raporcie nigeryjskie siły powietrzne (NAF) podały, że naloty trwały 30 minut i odbywały się za pełną zgodą władz Beninu. Atakowano zamachowców uciekających z Kotonu - największego miasta Beninu - w pojazdach opancerzonych już po tym, gdy wojska wierne rządowi odparły puczystów lojalnych wobec Pascala Tigriego.

Nigeryjskie źródła bezpieczeństwa, na które powołała się nigeryjska gazeta "Sahara Reporters" potwierdziły, że "naloty skutecznie unieruchomiły kilka pojazdów opancerzonych i zablokowały korytarze ewakuacyjne wykorzystywane przez spiskowców, co doprowadziło do śmierci wielu powstańców".

Informacje te potwierdził rząd Beninu w oświadczeniu wydanym w poniedziałek po posiedzeniu rady ministrów. Rząd poinformował również, że podczas próby puczu zamachowcy porwali benińskiego generała i pułkownika, ale obaj zostali uwolnieni w poniedziałek rano.

Czytaj także: