Walizka pozostawiona pod wiaduktem, sprawdzili ją kontrterroryści

Walizka pod wiaduktem przy Rondzie Starzyńskiego
Siemoniak o aktach dywersji na kolei: to byli zawodowcy (wideo ilustracyjne)
Źródło: TVN24
Walizka pozostawiona pod wiaduktem przy Rondzie Starzyńskiego postawiła na nogi kontrterrorystów. Na czas akcji wstrzymano ruch. Walizka była pusta.

W środę po godzinie 9 do policjantów wpłynęło zgłoszenie o walizce pozostawionej pod wiaduktem przy Rondzie Starzyńskiego w Warszawie.

Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Warszawie. Ich zadaniem było sprawdzenie pirotechniczne walizki.

"Biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną w Europie, a także powtarzające się przypadki dywersji, stołeczni policjanci błyskawicznie reagują na każde zgłoszenia i podejmują działania mające na celu zapobieganie zagrożeniom" - wyjaśniła Komenda Stołeczna Policji we wpisie na platformie X.

Na czas prowadzonych na miejscu czynności, teren został wyłączony z ruchu pieszego i kołowego.

"Po sprawdzeniu okazało się, że pozostawiona walizka była pusta" - zaznaczyło KSP.

Czytaj także: