Belgia podzielona, monarcha działa

Aktualizacja:

Kolejny kryzys polityczny w Belgii. Król Albert II przyjął dymisję rządu po kolejnym fiasku prób przezwyciężenia animozji między Walonami i Flamandami. Sytuacja jest dodatkowo skomplikowana, ponieważ 1 lipca Belgia przejmuje na pół roku przewodnictwo w Unii Europejskiej.

Premier Yves Leterme złożył dymisję w czwartek po wyjściu z pięciopartyjnego rządu jego flamandzkiego koalicjanta, liberalnej partii Open-VLD. Zdając sobie sprawę, że stawką jest wizerunek Belgii i sprawna unijna prezydencja, Albert II nie przyjął natychmiast rezygnacji, ale rozpoczął konsultacje ze wszystkimi głównymi partiami politycznymi.

Tylko sprawy bieżące

W poniedziałek monarcha doszedł jednak do wniosku, że nie ma szans na uratowanie koalicji i kontynuowanie rozmów, które miały położyć kres zadawnionym sporom. "Król przyjął dymisję rządu premiera Yvesa Leterme'a złożoną 22 kwietnia i powierzył rządowi kierowanie sprawami bieżącymi" - głosi oficjalny komunikat Pałacu Królewskiego.

Dymisja rządu nastąpiła w niefortunnym momencie - Belgia przejmuje od 1 lipca na pół roku rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej. Celem rządu Leterme'a było rozwiązanie do tego czasu zadawnionego konfliktu między Flamandami, którzy stanowią 60 proc. ludności w ponad 10-milionowej Belgii, a francuskojęzycznymi mieszkańcami Walonii i Brukseli.

Źródło: PAP