Propozycja tekstu do hiszpańskiego hymnu wzbudziła dyskusję i krytykę. Z rządzącej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej dochodzą opinie, że tekst jest "staroświecki", "banalny" i nie wyraża ducha współczesnej Hiszpanii.
Z wrażenia nie padł także przywódca Zjednoczonej Lewicy Gaspar Lamazares, który nazwał go "ramotką w rytmie staroświeckiego bolero". Za to propozycję tekstu poparła bez większych zastrzeżeń konserwatywna, opozycyjna Partia Ludowa, która uważa, że "jest niezły", popiera walory demokracji i pokoju.
Ostatnie słowo będzie należało jednak do Hiszpanów. Jeśli po prawykonaniu przez Placido Domingo 21 stycznia, wybrany spośród 2 tys. propozycji tekst "Viva Espana" zbierze co najmniej pół miliona podpisów "za", będzie mógł zostać poddany pod głosowanie w parlamencie.
Hiszpański hymn Hiszpański hymn, znany jako "Marsz Królewski", grany jest od końca XVIII wieku. Po to, aby hiszpańscy sportowcy mogli go śpiewać podczas zawodów międzynarodowych, a nie tylko wykonywać "mruczando", jak dotąd, Hiszpański Komitet Olimpijski (COE) ogłosił konkurs na tekst hymnu.
Z ponad 2 tys. nadesłanych prac wybrano następujące nierymowane cztery zwrotki, zaczynające się od słów "Viva Espańa!". Oto proponowany tekst hymnu:
"Niech żyje Hiszpania! Śpiewajmy wszyscy razem różnymi głosami ale jednym sercem Kochaj Ojczyznę która potrafi objąć pod błękitnym niebem wolne ludy Niech żyje Hiszpania! od zielonych dolin po bezkresne morze, to hymn braterstwa Chwała twoim dzieciom co dały naszej historii sprawiedliwość i wielkość demokrację i wolność."
Źródło: PAP, tvn24.pl