Putin zbliżał się do Azerbejdżanu, Armenia miała wystrzelić pociski w kierunku wojsk sąsiada

Źródło:
Kommiersant, BBC

Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu obwiniło siły ormiańskie o ostrzelanie wojska w eksklawie Nachiczewań znajdującej się w granicach Armenii. Miało do tego dojść tuż przed lądowaniem w Baku prezydenta Rosji Władimira Putina.

Kreml poinformował w poniedziałek wieczorem, że Władimir Putin przybył do Baku w tym dniu o godzinie 19.45 czasu moskiewskiego (godz. 18.45 w Polsce). W trakcie dwudniowej wizyty w Azerbejdżanie zamierza omówić "rozwój obustronnych stosunków, a także bieżące kwestie międzynarodowe i regionalne".

Według resortu obrony Azerbejdżanu, ormiańskie wojsko otworzyło ogień do azerbejdżańskich żołnierzy godzinę wcześniej. Strzały miały paść w kierunku pozycji sił azerbejdżańskich w Nachiczewańskiej Republice Autonomicznej.

Ministerstwo Obrony Armenii w odpowiedzi oznajmiło, że doniesienia z Azerbejdżanu "nie odpowiadają rzeczywistości".

Miejsce domniemanego ostrzału i Baku dzielą setki kilometrów.

Putin składa wizytę w Azerbejdżanie VYACHESLAV PROKOFYEV/PAP/EPA

CZYTAJ: Armenia ratyfikowała Statut Rzymski. Mimo ostrzeżeń Rosji

Spór o korytarz lądowy

Rosyjska sekcja BBC przypomniała, że w ostatnich miesiącach Azerbejdżan i Armenia prowadziły rozmowy w sprawie wytyczenia granic i zawarcia traktatu pokojowego po konflikcie zbrojnym o separatystyczny Górski Karabach.

Porozumienie w sprawie Górskiego KarabachuPAP/AFP

Niedawno Baku i Erywań usunęły z projektu traktatu pokojowego klauzulę dotyczącą korytarza transportowego łączącego Azerbejdżan z jego eksklawą w Nachiczewaniu, który miałby przebiegać przez terytorium Armenii. Kwestię tę odłożono do dyskusji na kolejnym etapie negocjacji - podała BBC. Baku i Moskwa chciałyby, aby korytarz był kontrolowany przez Rosję, czemu sprzeciwia się Armenia - podała BBC.

Korytarz ten to projekt dróg i linii kolejowych o długości około 40 km. Azerbejdżan potrzebuje go, aby zapewnić połączenia transportowe ze swoimi zachodnimi regionami i blisko półmilionową Nachiczewańską Republiką Autonomiczną - przypomniał rosyjski dziennik "Kommiersant". W czasach sowieckich Azerbejdżan i Nachiczewan były połączone autostradą i koleją. Po rozpadzie ZSRR i wybuchu konfliktu zbrojnego o Górski Karabach tory kolejowe zostały rozebrane, a połączenia lądowe przerwane - napisał "Kommiersant".

Autorka/Autor:tas/adso

Źródło: Kommiersant, BBC

Źródło zdjęcia głównego: VYACHESLAV PROKOFYEV/PAP/EPA

Tagi:
Raporty: