Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Austrii Karl Nehammer stwierdził na konferencji prasowej, że atak w Wiedniu to próba osłabienia i podzielenia "demokratycznego społeczeństwa". - Nie pozwolimy, aby nasze podstawowe prawa zostały nam odebrane - dodał.
Co wiemy o atakach w Wiedniu:
* Pierwsze strzały padły około godziny 20 * Było najprawdopodobniej kilku sprawców * Do ataku doszło w sześciu miejscach w 1. dzielnicy (Innere Stadt) * W czasie strzelaniny zginęła jedna osoba, a 22 zostały ranne * W szpitalu zmarły trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna * Jeden domniemany sprawca został zastrzelony
W poniedziałek wieczorem w Wiedniu doszło do strzelaniny. Rzecznik austriackiego MSW przekazał, że strzały oddano w sześciu lokalizacjach znajdujących się w pobliżu centralnej synagogi w Wiedniu. Zginęli przechodzień i jeden z napastników, a co najmniej 14 osób zostało rannych. W nocy w szpitalu zmarły dwie poszkodowane osoby - kobieta i mężczyzna. Rano poinformowano o śmierci kolejnej kobiety. Jak podał szef MSW Austrii Karl Nehammer, w szpitalu zmarła kobieta w wieku 40-50 lat.
Czytaj więcej: Strzały w sześciu miejscach Wiednia, trwa obława
Szef MSW we wtorek obwinił za atak w Wiedniu zwolennika dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS). Szef MSW nazwał sprawcę zamachu "islamskim terrorystą". To jedyny znany na razie napastnik. Nehammer przekazał, że był to 20-letni mężczyzna o korzeniach północnomacedońskich, w przeszłości karany na mocy przepisów o organizacjach terrorystycznych.
Przeszukania i zatrzymania w sprawie ataku
Nehammer stwierdził też, że poniedziałkowy atak w Wiedniu to próba osłabienia i podzielenia "demokratycznego społeczeństwa". - Nie pozwolimy, aby nasze podstawowe prawa zostały nam odebrane - podkreślił.
Minister poinformował, że najprawdopodobniej napastników było więcej niż jeden i śledztwo w sprawie ataku trwa. Jak dodał, został już przeszukany dom jedynego jak na razie znanego sprawcy, który został zastrzelony przez policję.
Nehammer przekazał również, że przeszukano kilka domów i dokonano zatrzymań. Rzecznik MSW Harald Soeroes przekazał APA, że obecnie władze zakładają, że sprawców było maksymalnie czterech.
Swoją pomoc zaoferowały Niemcy i Węgry. - Austria skorzysta z niej, jeśli zajdzie taka potrzeba - przekazał Nehammer.
Źródło: PAP