Miał podwójne obywatelstwo, został skazany za próbę dołączenia do dżihadystów. Kim był napastnik z Wiednia?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Szef austriackiego MSW Karl Nehammer przekazał, że terrorysta, który w poniedziałek przeprowadził zamach w Wiedniu, był wcześniej skazany za próbę dołączenia do dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii. Urodził się w Wiedniu, ale miał podwójne obywatelstwo Austrii i Macedonii Północnej - poinformował minister.

Co wiemy o atakach w Wiedniu:

* Pierwsze strzały padły około godziny 20 w poniedziałek * Do ataku doszło w sześciu miejscach w 1. dzielnicy (Innere Stadt) * W czasie strzelaniny zginęła jedna osoba, a 22 zostały ranne * W szpitalu zmarły trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna * Jeden domniemany sprawca został zastrzelony

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Zabójca został zidentyfikowany jako 20-letni Kujtim Fejzulai. Według mediów jego rodzice pochodzą ze wsi Czełopek w północno-zachodniej części Macedonii Północnej, w gminie Brwenica. Miejscowość zamieszkują głównie Albańczycy.

Szef MSW Austrii Karl Nehammer poinformował, że napastnik urodził się w Wiedniu, ale miał podwójne obywatelstwo Austrii i Macedonii Północnej.

Według ministra spraw wewnętrznych mężczyzna był znany austriackim służbom antyterrorystycznym. 25 kwietnia 2019 roku skazano go na 22 miesiące więzienia za próbę przedostania się do Syrii w celu - jak ustalono - dołączenia do dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego (IS). 5 grudnia 2019 roku mężczyzna został warunkowo zwolniony.

Prawnik terrorysty z 2019 roku: 20-latek wydawał się całkowicie nieszkodliwy

Nikolaus Rast, prawnik, który reprezentował napastnika z Wiednia w 2019 roku, powiedział publicznemu nadawcy ORF, że jego klient wydawał się wówczas "całkowicie nieszkodliwy". - Był młodym mężczyzną, który szukał swojego miejsca w społeczeństwie, który najwyraźniej poszedł do niewłaściwego meczetu, skończył w niewłaściwych kręgach - oświadczył Rast. - Nie umiem powiedzieć, co dokładnie się stało - dodał.

Zdaniem Rasta jego rodzina "wcale nie była religijna, nie była radykalna". - To była całkowicie normalna rodzina - powiedział. - Wciąż pamiętam, że nie mogła uwierzyć w to, co stało się z ich synem - dodał.

Jak podają media, 20-latek w połowie lipca pojechał z przyjacielem na Słowację po amunicję do karabinku automatycznego AK-47.

Minister spraw wewnętrznych Karl Nehammer powiedział agencji prasowej APA, że Fejzulai przed atakiem zamieścił zdjęcie na swoim koncie na Instagramie, przedstawiające go z dwiema sztukami broni.

Przy zastrzelonym przez policję sprawcy znaleziono broń długą, miał on także na sobie kamizelkę, która - jak ustalono - była atrapą kamizelki wypełnionej materiałami wybuchowymi.

Szef MSW: dotychczasowe dowody nie wskazują na udział więcej niż jednego terrorysty

Wcześniej szef MSW stwierdził na konferencji, że dotychczasowe dowody nie wskazują na to, by w poniedziałkowym zamachu w Wiedniu brał udział więcej niż jeden terrorysta. Szef MSW poinformował też o zatrzymaniu 14 osób powiązanych z napastnikiem.

Podczas konferencji prasowej Nehammer poinformował, że policja przeprowadziła 18 nalotów na domy osób powiązanych z zabitym przez policję sprawcą zamachu w Wiedniu. Dodał, że sprawcy udało się "oszukać" austriacki program deradykalizacji dżihadystów. Zdaniem szefa austriackiego MSW mężczyzna jedynie udawał, że się integruje.

Austriacki publiczny nadawca radiowo-telewizyjny ORF podał, że po ataku austriacka policja zatrzymała mężczyznę w Linzu na północy Austrii. Mężczyzna został wyprowadzony z domu w kajdankach przez silnie uzbrojonych policjantów. Nie wiadomo, czy zatrzymany mężczyzna, określany w mediach jako islamista, miał związek z poniedziałkowym atakiem w stolicy Austrii, w wyniku którego zginęło czworo cywilów, a 17 zostało rannych. Napastnik został zastrzelony przez policję. 

Wcześniej aresztowano dwie osoby w mieście Sankt Poelten w północno-wschodniej Austrii. Według agencji APA we wtorek przeszukano dwa budynki mieszkalne w tym mieście. Gazeta "Kurier" poinformowała na swoim portalu, że chodzi o dwa adresy kontaktowe domniemanego sprawcy.

Do czwartku włącznie żałoba narodowa

Rząd na nadzwyczajnym posiedzeniu postanowił, że w kraju do czwartku włącznie ma obowiązywać żałoba narodowa po ataku.

Kanclerz Austrii Sebastian Kurz przekazał, że cztery osoby, które zginęły, to starszy mężczyzna i starsza kobieta, a także młody przechodzień i kelnerka.

Autorka/Autor:pp//now//kwoj

Źródło: PAP