MSZ Francji poinformowało, że Paryż postanowił wydalić znaczną liczbę rosyjskich dyplomatów z kraju. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się Niemcy, a Litwa przekazała, że wyrzuca ambasadora Rosji i wzywa swego ambasadora z Moskwy.
Francja postanowiła wydalić znaczną liczbę rosyjskich dyplomatów - poinformowało MSZ w Paryżu. "Ich działania są sprzeczne z naszymi interesami bezpieczeństwa narodowego. To posunięcie (wyrzucenie personelu dyplomatycznego - red.) jest częścią europejskiej inicjatywy" - napisano w oświadczeniu francuskiego ministerstwa.
Według agencji AFP, która powołuje się na źródło zbliżone do resortu, Francja postanowiła wydalić 35 rosyjskich dyplomatów.
Na podobny krok zdecydowały się Niemcy
Na podobny krok zdecydowały się Niemcy. Szefowa dyplomacji Annalena Baerbock poinformowała w komunikacie, że niemiecki rząd uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane, a ponadto podjął decyzję o zwiększeniu wsparcia dla sił ukraińskich i wzmocnieniu wschodniej flanki NATO. "Obrazy z Buczy dają świadectwo niewiarygodnej brutalności rosyjskiego przywództwa oraz tych, którzy postępują zgodnie z jego propagandą" - głosi komunikat Baerbock.
"Rząd federalny zdecydował zatem, że za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady, którzy tutaj, w Niemczech, działali każdego dnia przeciw naszej wolności i przeciw spójności naszego społeczeństwa" - oznajmiła minister. Uznanie dyplomaty za osobę niepożądaną oznacza wydalenie tej osoby z kraju przyjmującego.
Litwa wyrzuca ambasadora Rosji
Wcześniej Litwa przekazała, że wyrzuca ambasadora Rosji i wzywa swego ambasadora z Moskwy. - Ranga stosunków dyplomatycznych z Rosją zostaje obniżona w odpowiedzi na agresję militarną przeciwko suwerennej Ukrainie oraz okrucieństwa popełniane przez rosyjskie siły zbrojne w różnych okupowanych miastach Ukrainy, w tym na przerażającą masakrę w Buczy - oświadczył podczas konferencji prasowej szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
- Poinformowaliśmy naszych partnerów z Unii Europejskiej i NATO o tych decyzjach i wezwaliśmy do zrobienia tego samego - dodał Landsbergis. Dodatkowo zostanie również zamknięty konsulat Rosji w Kłajpedzie.
Łotwa "obniża stosunki dyplomatyczne"
Minister spraw zagranicznych Łotwy Edgar Rinkevics także poinformował na Twitterze, że jego kraj "obniża stosunki dyplomatyczne z Rosją z powodu zbrodni popełnionych przez wojska rosyjskie w Ukrainie". "Decyzje szczegółowe zostaną ogłoszone po zakończeniu procedur wewnętrznych" - dodał.
Decyzje innych krajów i organizacji
Od rozpoczętej 24 lutego przez Rosję wojny przeciw Ukrainie rosyjskich dyplomatów wydalono między innymi z Polski, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Bułgarii, Czarnogóry i ONZ.
- Polska podjęła decyzję o redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji, nasze terytorium opuści 45 osób o różnych statusach dyplomatycznych; tolerowanie nielegalnej działalności służb rosyjskich stworzyłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski - oświadczył 23 marca rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Pod koniec marca również Holandia poinformowała, że wyrzuci siedemnastu dyplomatów. Minister spraw zagranicznych tego kraju Wopke Hoekstra powiedział, że Rosjanie byli zarejestrowani jako dyplomaci, a w rzeczywistości pracowali jako oficerowie wywiadu. Również Belgia postanowiła wyrzucić z kraju 21 rosyjskich dyplomatów oskarżonych o szpiegostwo - przekazała wówczas belgijska agencja prasowa Belga.
Źródło: PAP, delfi.lt, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Christian Mueller / Shutterstock