Podczas czwartkowego ataku u wybrzeży Omanu, którego okoliczności są wciąż badane, zginęli Brytyjczyk i Rumun - zakomunikowała Zodiac Maritime. Wcześniej informowano, że atak mógł być aktem piractwa. Zwalczające piractwo biuro morskie Wielkiej Brytanii (UKMTO) przekazało, bez podawania szczegółów, że jednostka nie została zaatakowana przez piratów, a w sprawie toczy się śledztwo.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Atak prawdopodobnie przy użyciu drona
- To był irański atak terrorystyczny, który przeprowadzono za pomocą drona - powiedział wysoki rangą przedstawiciel rządu Izraela cytowany przez tamtejszą stację telewizyjną Kanał 13. Dodał, że zabity Rumun był najprawdopodobniej kapitanem jednostki, a Brytyjczyk - agentem ochrony.
Anonimowy urzędnik administracji USA oświadczył agencji AP, że na razie nie wiadomo, kto przeprowadził atak, ale do zamachu na tankowiec najprawdopodobniej użyto drona.
Firma Zodiac Maritime poinformowała w piątek, że eskortowany przez jednostki marynarki wojennej USA Mercer Street o własnych siłach zmierza "do bezpiecznego miejsca".
Do incydentu nie odniosły się władze Omanu i Iranu.
Zaostrzenie sytuacji na Morzu Arabskim
Obecne zaostrzenie sytuacji na Morzu Arabskim i otaczających je akwenach jest jak dotąd największym - skomentowała wydarzenie agencja AP. Przypomniała, że od momentu wycofania się USA z umowy nuklearnej z Iranem w 2018 roku na tych wodach regularnie dochodzi do ataków na statki handlowe, o które Izrael i USA oskarżają Iran. Władze w Teheranie zaprzeczają tym oskarżeniom. Iran obwinia także Izrael o ataki na własne jednostki. Jak zaznacza Associated Press, podczas wcześniejszych ataków na statki nikt nie zginął.
Do czwartkowego ataku doszło także w momencie dodatkowego napięcia pomiędzy Izraelem a Iranem wywołanego zamrożeniem w tym miesiącu negocjacji dotyczących umowy nuklearnej między światowymi mocarstwami i Teheranem.
Pływający pod banderą Liberii niezaładowany tankowiec zmierzał z położonego w Tanzanii Dar es Salaam do portu w Fudżajrze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Autorka/Autor: tas//rzw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps