Z opublikowanego przez Stolicę Apostolską raportu wynika, że święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii byłego kardynała Theodore'a McCarricka - ocenił przewodniczący Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. "Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu Papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o jego zachowaniu moralnym, a sam McCarrick skłamał" - czytamy w komunikacie.
Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej na polecenie papieża Franciszka sporządził i opublikował przeszło 400-stronicowy raport na temat wiedzy, jaką miał Watykan w sprawie oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych 90-letniego obecnie Theodore'a McCarricka, a także procesów decyzyjnych, jakie podejmowano w jego sprawie. Dokument powstał w ciągu dwóch lat na podstawie zeznań 90 świadków i dziesiątków dokumentów, listów i transkrypcji z kościelnych archiwów z Watykanu i USA. Obejmuje kilka pontyfikatów.
Zebrano w nim świadectwa dostojników kościelnych, a także ofiar, które opowiedziały o agresji seksualnej, wymuszonych intymnych kontaktach oraz o "dzieleniu łóżka" z McCarrickiem.
"Święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii McCarricka"
Przewodniczący Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki napisał w ogłoszonym w piątek komunikacie, że "z opublikowanego 10 listopada przez Stolicę Apostolską raportu wynika, że święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii byłego kardynała McCarricka".
"Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu Papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o jego zachowaniu moralnym, a sam McCarrick skłamał - w liście z 6 sierpnia 2000 roku – że nie miał z nikim relacji seksualnych" - czytamy w komunikacie.
Przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że odpowiedzią Kościoła na raport o byłym kardynale McCarricku są słowa papieża Franciszka ze środowej audiencji, podczas której papież zapewnił o swej bliskości względem ofiar wszelkiego wykorzystywania i podkreślił konieczność wykorzenienia tego zła z Kościoła.
"Sprawa byłego kard. McCarricka jest krzywdząca również dla św. Jana Pawła II, który został przez niego cynicznie oszukany" - podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Kardynał Dziwisz: nigdy nie dostałem pieniędzy, by ukrywać czyny czy fakty przeznaczone dla uwagi papieża
W raporcie Watykanu podkreślono również, że amerykański dostojnik był promowany na kolejne urzędy począwszy od 1977 roku, czyli za czasów Pawła VI, ponieważ Stolica Apostolska nie wiedziała o popełnianych przez niego nadużyciach, a przed jego kluczową nominacją na arcybiskupa Waszyngtonu postępowała na podstawie częściowych i niekompletnych informacji. Dokument ukazuje przypadki zaniedbań i lekceważenia w Watykanie sygnałów, jakie napływały z USA o zarzutach stawianych McCarrickowi, który przekonał o swej niewinności Jana Pawła II, przysięgając, że oskarżenia nie mają podstaw.
Jeden z najbardziej wpływowych hierarchów
Theodore McCarrick był przez lata jednym z najbardziej wpływowych hierarchów Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych. W latach 2000-2006 był arcybiskupem metropolitą Waszyngtonu. W 2018 roku, po pierwszych śledztwach wszczętych w sprawie stawianych mu zarzutów, zrezygnował z godności kardynała.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jan Paweł II wyniósł go na kardynała, Franciszek usunął ze stanu kapłańskiego. Kim jest Theodore McCarrick?
Jego proces kanoniczny zakończył się wydaniem przez Kongregację Nauki Wiary dekretu w lutym 2019 roku, w którym uznano go za winnego czynów wobec nieletnich i dorosłych. Papież Franciszek uznał ten dekret za definitywny, w wyniku czego wydalił wtedy byłego kardynała ze stanu kapłańskiego.
Obecny metropolita Waszyngtonu arcybiskup Wilton Gregory ocenił raport Watykanu jako "ważny, trudny i potrzebny dokument". Arcybiskup Nowego Jorku kardynał Timothy Dolan powiedział, że raport jest "niezbędnym krokiem, by zrozumieć przypadek McCarricka".
Z opublikowanego 10 listopada przez Stolicę Apostolską raportu wynika, że święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii byłego kard. McCarricka – powiedział Przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu Papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o jego zachowaniu moralnym, a sam McCarrick skłamał – w liście z 6 sierpnia 2000 roku – że nie miał z nikim relacji seksualnych" - stwierdził metropolita poznański. Przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że odpowiedzią Kościoła na raport o byłym kard. McCarricku są słowa Papieża Franciszka ze środowej audiencji, podczas której Papież zapewnił o swej bliskości względem ofiar wszelkiego wykorzystywania i podkreślił konieczność wykorzenienia tego zła z Kościoła. "Sprawa byłego kard. McCarricka jest krzywdząca również dla św. Jana Pawła II, który został przez niego cynicznie oszukany" - podkreślił przewodniczący Episkopatu Polski.
Źródło: TVN24