Stany Zjednoczone upubliczniły dane, które Izrael uznaje za jedną ze swoich najściślejszych tajemnic. Do sieci trafiły plany budowlane nowej bazy systemu przeciwrakietowego Arrow-3, który ma być jednym z głównych narzędzi obrony przed Iranem.
Przypadkowego zdradzenia informacji, które Izrael uznaje za ściśle tajne i kluczowe dla bezpieczeństwa państwa, dopuścili się pracownicy administracji USA zarządzający stroną US Federal Business Opportunities. Trafiają na nią informacje o przetargach, w które są zaangażowane pieniądze państwowe.
Tajne, ale nie do końca
Na rzeczonej stronie pojawiła się specyfikacja przetargu na budowę wyrzutni dla izraelskich przeciwrakiet. Amerykanie umieścili ją tam, bowiem władze USA w znacznej mierze finansują prace nad systemem Arrow-3 i na nową bazę w Izraelu przeznaczyli 25 milionów dolarów.
Izraelczycy często korzystają z usług amerykańskich firm, które mają doświadczenie w budowie złożonych instalacji wojskowych, np. Korpus Inżynieryjny Armii USA buduje dla izraelskiego lotnictwa duży podziemny kompleks pod Tel Awiwem warty 100 milionów dolarów.
Dla Amerykanów ujawnianie dość szczegółowych opisów różnych programów militarnych nie jest niczym nadzwyczajnym. W USA rzeczy nieuznawane za tajne są łatwo dostępne dla cywilów. W Izraelu natomiast znacznie więcej informacji na temat działalności wojska jest utajnionych i to bardzo skutecznie.
Newralgiczny punkt obrony
Ujawniona specyfikacja przetargowa liczy łącznie 1,5 tysiąca stron, na których można znaleźć informacje, które w Izraelu są ściśle tajne. Po pierwsze można się z niej dowiedzieć, że nowa baza przeciwrakiet zostanie umieszczona na terenie bazy lotnictwa Tal Shahar, co władze Państwa Żydowskiego traktowały dotychczas jako sekret.
W informacjach zawarto też dokładne opisy tego, jak mają wyglądać same wyrzutnie. Dzięki temu wiadomo, że na wzgórzach okalających bazę Tal Shahar zostaną zbudowane cztery silosy, każdy zawierający sześć gotowych do startu przeciwrakiet. Oznacza to, że ta baza będzie w stanie próbować zniszczyć jednocześnie maksymalnie 24 nadlatujące rakiety balistyczne. To bardzo wartościowa informacja dla potencjalnego wroga.
W specyfikacji zawarto też dokładne diagramy tego, jak mają wyglądać poszczególne bunkry i budynki, oraz ich zabezpieczenia przed skutkami uderzeń wrogich rakiet. To również bardzo ważna informacja dla wroga, który dzięki temu wie, jak bardzo odporna na atak jest cała instalacja.
Obrona przed Iranem
Istotną wiadomością zawartą w ujawnionych danych jest też to, że prace nad budową kompleksu muszą się skończyć do końca 2014 roku. Oznacza to, że Izrael przewiduje, iż bardzo ważne dla obrony kraju antyrakiety będą gotowe do służby najwcześniej na początku 2015 roku.
System Arrow-3 jest rozwijany wspólnie przez amerykańskie i izraelskie firmy. Finansowanie w znacznej mierze pochodzi z USA. Nowe antyrakiety są ciągle w fazie testów. Ich zadaniem jest niszczyć nadlatujące rakiety balistyczne średniego zasięgu, nadlatujące np. z Iranu. Ich przewaga nad wcześniejszą wersją Arrow-2 jest taka, że niszczy cel poza atmosferą siłą samego uderzenia i są znacznie bardziej celne. Dzięki temu będą większe szanse, że zawarta we wrogiej rakiecie głowica z bronią masowego rażenia nie skazi ziemi.
Opisywana specyfikacja zniknęła ze strony internetowej, po tym jak sprawę nagłośnił renomowany periodyk "Jane's Defence Weekly".
Materiał "Polski i Świata" o Żelaznej Kopule z 25 maja 2012 roku
Autor: mk/k / Źródło: Times of Israel, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Navy/MDA | Natan Flayer