Departament Sprawiedliwości USA rozszerzył akt oskarżenia wobec Rosjan w związku z atakami hakerskimi, których celem było niszczenie systemów komputerowych w Ukrainie i u sojuszników z NATO. W ogłoszonym w czwartek nowym akcie oskarżenia wymieniono pięciu funkcjonariuszy rosyjskiego wywiadu wojskowego, którzy uczestniczyli w spisku mającym na celu zdemoralizowanie ukraińskiego narodu w przeddzień inwazji Rosji na Ukrainę.
Prokuratura federalna w Baltimore ogłosiła zarzuty przeciwko pięciu rosyjskim oficerom wywiadu wojskowego GRU. Opublikowany w czwartek akt oskarżenia jest uaktualnieniem sprawy wniesionej jeszcze w czerwcu przeciwko cywilnemu współpracownikowi GRU Aminowi Stigalowi za atak złośliwym oprogramowaniem WhisperGate, mający na celu zniszczenie ukraińskich sieci rządowych w styczniu 2021 roku.
Oskarżeni to dowódca jednostki hakerskiej 29155 w GRU Jurij Denisow oraz jego podwładni Denis Denisenko, Dmitrij Gołoszubow, Władysław Borowkow i Nikołaj Korczagin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska na celowniku rosyjskich hakerów. Liczba ataków rośnie
Cyberataki
Jak powiedział na briefingu prasowym odpowiadający za sprawę agent FBI Bill DelBagno, atak ten - w ramach którego Rosjanie wykradli też i opublikowali wrażliwe dane setek tysięcy ukraińskich cywili - "może być uznany za pierwszy strzał rosyjskiej inwazji 2021 roku".
Oficerowie GRU mieli też odpowiadać za szereg innych późniejszych cyberataków, w tym na infrastrukturę transportową państwa Europy Środkowej wspierającego Ukrainę w październiku 2022 roku.
Jak pisze PAP, choć dokument nie wymienia państwa z nazwy, opis zdarzenia podobny jest do opublikowanego przez Microsoft raportu z ataku ransomware przeciwko polskim i ukraińskim firmom transportowym i logistycznym z tego samego okresu. Microsoft podał wówczas, że "atak wywołał pewne szkody".
Poza tym incydentem hakerzy mieli próbować włamywać się do sieci związanych z infrastrukturą w 26 państwach NATO, w tym do sieci amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Cyberataki u naszych sąsiadów. Władze znają winnych
USA wyznaczają nagrody za hakerów
W związku z zarzutami Departament Stanu ogłosił w czwartek nagrodę do 10 milionów dolarów za informacje pozwalające ustalić tożsamość i miejsce przebywania członków cyberzespołu GRU. Informacje o nich przekazano też Interpolowi.
"To są naznaczeni ludzie. Wiemy, kim są. Są nagrody za ich głowy" - powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości Matthew Olsen. "Jesteśmy na waszym tropie, dobraliśmy się do was i jesteśmy w waszym systemie" - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock