Amerykanie chcieli pomóc. 13 osób utonęło

 
Pomimo szybkiej akcji ratunkowej nie wszystkich udało się uratowaćUS Navy

13 osób utonęło, a osiem zaginęło po wypadku na Zatoce Adeńskiej łodzi pełnej Somalijczyków i Etiopczyków. Łódź wywróciła się, gdy wszyscy pasażerowie rzucili się na jedną burtę, aby otrzymać żywność i wodę od amerykańskich marynarzy z niszczyciela USS "Winston S. Churchill".

We poniedziałek załoga niszczyciela dostrzegła dryfujący skiff (rodzaj małej łodzi) wypełniony tłumem ludzi. Znajdowało się na nim 75 Etiopczyków i 10 Somalijczyków, którzy zaczęli wzywać pomocy.

Błyskawicznie poszedł na dno

Amerykanie w odpowiedzi wysłali szybką łódź patrolową, której obsługa stwierdziła, że skiff doznał awarii i nie ma napędu, a pasażerowie potrzebują wody i jedzenia. Dowódca niszczyciela nakazał odholować łódź ze szlaku żeglugowego i dostarczyć pomoc.

Wtedy doszło do tragedii. Gdy do afrykańskiej jednostki podpłynęła łódź z zapasami, wszyscy pasażerowie skiffa rzucili się na jedną burtę. Mały stateczek błyskawicznie wywrócił się do góry dnem i pociągnął za sobą na dno pasażerów, z których tylko 61 zdołano uratować.

Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: US Navy