Amerykańskie biuro łącznikowe w Korei Północnej już w 2010 r.? Według Baracka Obamy to możliwe. Według południowokoreańskiej agencji Yonhap, m.in. taką propozycję zawarł prezydent USA w liście do Kim Dzong Ila.
List został przekazany przez specjalnego amerykańskiego wysłannika Stephena Boswortha, podczas jego pierwszej wizyty w tym kraju w ubiegłym tygodniu - pisze Yonhap, powołując się na źródła dyplomatyczne w Pekinie.
Prowadzone wówczas rozmowy dotyczyły wznowienia sześciostronnych negocjacji o rozbrojeniu nuklearnym Korei Północnej.
Jest warunek
Według Obamy biuro łącznikowe mogłoby być utworzone, jeśli Phenian zakończyłby bojkot rozmów rozbrojeniowych i wrócił do negocjacji z Chinami, Japonią, Rosją, Koreą Połduniową i USA.
Amerykanie i komuniści z Północy nie nawiązały nigdy oficjalnych stosunków dyplomatycznych.
Źródło: PAP, lex.pl