- Stany Zjednoczone są zawiedzione decyzją Izraela o wznowieniu budowy osiedli na Zachodnim Brzegu - oświadczył P.J. Crowley, rzecznik Departamentu Stanu USA. Dyplomata wyraził nadzieję, że nie spowoduje to zerwania dopiero zaczętych rozmów pokojowych, ale przyznał, że nie są zaplanowane nowe spotkania przywódców Izraela i Palestyny.
Crowley zapewnił, że przedstawiciele Departamentu Stanu są w kontakcie z przedstawicielami obydwu stron, a na Bliski Wschód udaje się specjalny zespół amerykańskich dyplomatów. Rzecznik wyraził też nadzieję USA, iż Liga Arabska pomimo wszystko nadal będzie wspierać proces pokojowy. - Rozmawiamy z kluczowymi państwami regionu i liczymy, że nie wycofają swojego poparcia dla rozmów - oświadczył Crowley.
Koniec zakazu
W nocy z niedzieli na poniedziałek wygasło 10-miesięczne moratorium na budowę nowych osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu i ponownie rozpoczęto prace budowlane. Prezydent Autonomii Palestyńskiej już wcześniej zapowiadał, że dalsze rozmowy pokojowe będą "stratą czasu", jeśli zakaz nie będzie przedłużony.
Tuż po wygaśnięciu moratorium premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał Mahmuda Abbasa do przeprowadzenia "szybkich, uczciwych rozmów" w celu zawarcia "historycznego porozumienia pokojowego" w ciągu roku.
Zdaniem ekspertów szanse na owocny koniec rozmów pokojowych są teraz znikome. Wygaśnięcie moratorium oznaczać będzie według nich fiasko wznowionych we wrześniu negocjacji izraelsko-palestyńskich, gdyż kwestia osadnictwa jest jedną z głównych kości niezgody w rokowaniach na temat pokoju.
Źródło: Reuters