Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić oświadczył w poniedziałek, że Serbia mogłaby uznać niepodległość Kosowa, ale oczekuje czegoś w zamian - poinformowała AFP, powołując się na włoską agencję ANSA.
"Myślę, że jesteśmy w stanie znaleźć kompromis, ale nie możemy uznać niepodległości Kosowa bez otrzymania czegoś w zamian z drugiej strony" - powiedział dla agencji ANSA Vuczić, nie precyzując jednak, jakie ma oczekiwania wobec władz Kosowa.
"Jestem przekonany, że z pomocą naszych przyjaciół z Europy i przy wsparciu Rosji, USA i Chin oraz innych krajów, jesteśmy w stanie znaleźć jakieś rozwiązanie" - dodał serbski prezydent.
Dotychczasowy dialog bez rezultatów
Serbia i jej dawna prowincja Kosowo w 2013 roku zobowiązały się do prowadzonego pod nadzorem Unii Europejskiej dialogu, którego celem jest poprawa relacji i rozwiązanie wszystkich spornych kwestii. dotychczas jednak nie osiągnięto znaczących postępów.
Część polityków obu stron wystąpiło z propozycją wymiany ziemi - serbskiej Doliny Preszeva w zamian za północną część Kosovskiej Mitrovicy. Kilka dni temu prezydent Kosowa Hashim Thaci odrzucił jednak pomysł korekty granicy z Serbią.
Belgrad nie uznaje ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Kosowa, w którym Serbowie stanowią 5 proc. z 1,8 mln ludności. Uznało ją 111 państw, w tym 23 z Unii Europejskiej. Oprócz Serbii nie uznały jej m.in. Rosja i Chiny. Uregulowanie wzajemnych stosunków jest jednym z warunków wejścia obu krajów do Unii Europejskiej, o co starają się zarówno Serbia, jak i Kosowo.
Autor: tmw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Partizan2001/Wikipedia (CC SA 4.0)