Talibowie ponownie otworzyli szkoły średnie, które pozostawały zamknięte od czasu ich ofensywy na Kabul. Nakaz powrotu do nauki wystosowali jednak wyłącznie do chłopców. Wezwanie do pracy otrzymali również nauczyciele - jedynie płci męskiej. W oświadczeniu nie wspomniano o kobietach i dziewczętach, co sugeruje, że w nowym afgańskim systemie edukacyjnym nie ma dla nich miejsca - pisze w sobotę BBC.
"Wszyscy nauczyciele i uczniowie płci męskiej powinni uczęszczać do ich instytucji edukacyjnych" - przekazało afgańskie ministerstwo edukacji w wydanym w piątek oświadczeniu. Od czasu przejęcia władzy przez talibów w Afganistanie większość szkół w stolicy kraju pozostawała zamknięta. Szkoły średnie przeznaczone są dla uczniów pomiędzy 13. a 18. rokiem życia. W większości z nich panuje segregacja płciowa, co może ułatwić talibom zamknięcie placówek dla dziewcząt.
W sobotę część dziewczynek wznowiła zajęcia w szkołach podstawowych. Ich starsze koleżanki wciąż czekają na swoją kolej.
Talibowie i prawa kobiet
Kiedy 15 sierpnia talibowie zajęli Kabul - co w praktyce oznaczało przejęcie kontroli nad prawie całym Afganistanem - obiecywali, że będą szanowali prawa kobiet "zgodnie z szariatem". Zapewniali, że będą mogły wrócić do pracy, szkół oraz pełnić wysokie funkcje w administracji państwowej. Pomimo to do nowego rządu nie powołano ani jednej kobiety. Wykluczenie dziewcząt w wezwaniu nastolatków do powrotu do szkół wydaje się kolejnym dowodem na to, że talibowie będą rządzili w takim sam sposób jak 20 lat temu - zauważa BBC.
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid powiedział w sobotę lokalnej agencji prasowej Bakhtar, że trwają przygotowania do ponownego otwarcia również żeńskich szkół średnich. Nie podał jednak dokładnej daty - zauważa agencja Reutera. Mimo zapewnień talibów, wiele młodych Afganek i nauczycielek obawia się o swój dalszy los.
Mroczna przyszłość
- Tak bardzo boję się o swoją przyszłość - mówi w rozmowie z BBC dziewczynka, która chce zostać prawniczką. - Przyszłość wydaje się mroczna. Każdego dnia się budzę i pytam siebie, czemu w ogóle żyję? Czy powinnam zostać w domu i czekać, aż ktoś zapuka do drzwi i poprosi mnie o rękę? Czy to jest celem bycia kobietą? - zastanawia się.
Ojciec nastolatki popiera jej obawy i dodaje, że nie chce, żeby "stała się jego matką". - Była analfabetką i mój ojciec znęcał się nad nią z tego powodu i wyzywał od idiotek - opowiada.
- Chciałam zostać lekarką, teraz to marzenie zniknęło. Nie sądzę, by pozwolili nam wrócić do szkoły. Nawet, jeżeli otworzą liceum dla dziewcząt, oni nie chcą, by kobiety się edukowały - powiedziała BBC inna 16-letnia Afganka.
Porażka edukacji
Na początku tygodnia talibowie ogłosili, że kobiety będą mogły studiować, ale nie razem z mężczyznami, i że będą musiały ubierać się w określony sposób. BBC przytoczyło pogłoski, że dziewczęta zostaną wykluczone, ponieważ uniwersytety nie mają wystarczających środków na zapewnienie osobnych klas.
Odkąd Amerykanie pokonali talibów, w ciągu 20 lat system edukacji w Afganistanie znacząco się poprawił. Spadł odsetek analfabetyzmu - szczególnie wśród kobiet i dziewcząt. Do połowy sierpnia tego roku w szkołach podstawowych uczyło się 2,5 mln dziewczynek.
- To jest porażka dla edukacji afgańskich kobiet i dziewcząt - powiedziała Nororya Nizhat, była rzeczniczka ministerstwa edukacji, komentując obecną sytuację Afganek.
W piątek agencje Reuters i AFP donosiły o tym, że islamscy bojownicy zamknęli ministerstwo ds. kobiet i zastąpili je resortem promowania cnót i zapobiegania występkom. Rzecznicy talibów nie skomentowali sprawy.
CZYTAJ WIĘCEJ W PREMIUM:
Źródło: PAP, BBC, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images