Niedługo trzeba było czekać na reakcję Moskwy na uchwałę Sejmu ws. agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Według polityków "nie sprzyja ona dialogowi między Rosją i Polską", "gdyby nie Armia Czerwona, to współcześni Polacy byliby służącymi i prostytutkami u Aryjczyków", "Polska wciąż zarażona jest infekcją nacjonalizmu" - to tylko kilka z licznych opinii, które nadeszły z Moskwy.