48 godzin - tyle ma grecki premier Aleksis Cipras na podjęcie decyzji, które zaspokoją żądania trojki i doprowadzą do porozumienia między Atenami a wierzycielami. Bez pozytywnego zakończenia, trwających pięć miesięcy, negocjacji strefie euro grozi podział - pisze agencja Bloomberg.
Grecki rząd zaproponował w końcu plan reform, które mogą zwiększyć wpływy budżetowe. Jak podaje Bloomberg zestaw reform zaczyna się zbliżać do tego, czego od Aten oczekują wierzyciele, czyli Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Co ważne przyśpieszy to negocjacje na tyle, że do przełomu może dojść już w środę, a ostateczne porozumienie może zostać podpisane pod koniec tygodnia.
Będzie przełom?
Zdaniem niemieckiej kanclerz Angeli Merkel oferta Greków stanowi "pewien krok do przodu". - Propozycje tamtejszego rządu idą w dobrym kierunku, ale przed nami jeszcze mnóstwo pracy, a czasu jest bardzo mało - mówiła po zakończeniu szczytu kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że grecki rząd zaproponował ustępstwa w emeryturach, czyli przyjęcie rozwiązań, które mają zniechęcać do wcześniejszego pobierania świadczeń, a także podwyższenie podatków. Chodzi o rozszerzenie listy produktów i usług z 23-procentową stawką VAT, a także podniesienie podatku od zysku przedsiębiorstw z 26 do 29 proc. Rząd ma też jednorazowo objąć 12 proc. podatkiem wszystkie większe niż 0,5 mln euro zyski firm.
Na wieści o złożonych propozycjach dobrze zareagowali inwestorzy. Na wartości zyskały zarówno grecka giełda, jak i obligacje.
Dalsze negocjacje
Kolejne spotkanie ministrów finansów strefy euro zaplanowano na środę. Oczekuje się, że przygotują oni decyzje na czwartkowo-piątkowy szczyt Unii Europejskiej.
- Negocjacje z wierzycielami będą kontynuowane w ciągu najbliższych 48 godzin, aby osiągnąć całkowite i stabilne rozwiązanie - powiedział dziś Cipras.
Czasu jest coraz mniej, a tykanie zegara jest coraz głośniejsze. Wszystko przez to, że 30 czerwca, czyli dokładnie za tydzień wygasa obecny program ratunkowy dla Grecji. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.
Autor: msz/gry / Źródło: Bloomberg, PAP