Minister obrony Francji Gerard Longuet, przebywający z wizytą w Afganistanie, był celem poniedziałkowego zamachu w budynku resortu obrony w Kabulu - poinformował rzecznik talibów po ataku, w którym zginęły dwie osoby, a siedem zostało rannych. Francuza nie było w budynku, kiedy doszło do ataku.