Włosi wściekli. Relokowano tylko 0,47 proc. uchodźców


Włoskie MSW wyraziło opinię, że przyczyną fiaska relokacji migrantów przybyłych na południe Europy jest zbyt skomplikowana procedura, ograniczenie do kilku narodowości uchodźców, którzy jej podlegają, oraz niechęć niektórych państw UE do ich przyjmowania.

Te trzy powody zdaniem szefa departamentu ds. migracji Mario Morcone sprawiają, że w ciągu kilku miesięcy Włochy opuściło tylko 190 uchodźców spośród 40 tysięcy, jakie zaplanowano wysłać.

Włosi źli na Europę

Komentując te dane w wywiadzie telewizyjnym w środę, Morcone zwrócił uwagę na to, że bardzo złożone i czasochłonne jest sporządzenie dokumentacji elektronicznej dotyczącej każdego wysyłanego do innego kraju migranta.

Poza tym, dodał, "niezbyt wielkoduszne państwa" zgodziły się na przyjęcie małej liczby uchodźców.

- Państw unijnych jest 28, a wydaje mi się, że umacnia się polityka tych, którzy mieli zawsze kłopoty ze wspólnym europejskim domem - ocenił przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych w Rzymie. - Umacnia się idea Europy, którą jak nam się wydawało, przezwyciężyliśmy - dodał.

Za błąd systemu relokacji, uzgodnionego przez Unię, Morcone uznał też ograniczenie go do migrantów z Iraku, Syrii i Erytrei. - Zastanawiam się, dlaczego Afgańczyk nie może być uchodźcą - stwierdził.

Przypomniał, że Włochy udzielają obecnie gościny około 110 tysiącom migrantów, przybyłych na wybrzeża. - Włochy podążają bardzo ważną, obywatelską drogą, z której możemy być dumni - oświadczył.

Rząd Matteo Renziego od tygodni apeluje o przyspieszenie relokacji uchodźców do innych państw UE i apeluje do nich o wywiązanie się z podjętych zobowiązań w tej sprawie.

Autor: adso//gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: