Zero zatrzymanych, "kartel milczenia" w mediach. Burza po atakach na kobiety


Przez niemiecką przestrzeń publiczną przetacza się burza komentarzy po ujawnieniu napaści na kobiety w Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie. Były minister spraw wewnętrznych brak informacji o atakach imigrantów nazwał "kartelem milczenia" funkcjonującym w mediach bojących się złamania granicy politycznej poprawności. Z kolei minister ds. rodziny i opieki społecznej skrytykowała burmistrz Kolonii, która opublikowała absurdalne zalecenia dla kobiet poruszających się po mieście.

W sylwestrową noc ponad tysiąc mężczyzn opisywanych nie tylko przez świadków, ale i samą policję jako osoby "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej" dokonało co najmniej 130 napaści na kobiety na tle seksualnym i rabunkowym. Dwie z nich zostały zgwałcone, wszystkie pozostałe molestowano. Stało się to w centrum Kolonii przed planowaną imprezą plenerową, a mimo to policja, której wokół dworca głównego i katedry było podobno dużo (co najmniej kilkanaście patroli), niczego nie zauważyła.

Do takich samych ataków doszło w Hamburgu, Stuttgarcie i Duesseldorfie.

Gromy sypią się na burmistrz Kolonii

Były minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich skrytykował jednak w środę przede wszystkim nie policjantów, a media. "To skandal, który media opisały dopiero po kilku dniach" - stwierdził, sugerując, że "najwyraźniej istnieje w nich 'nowy blok' niechętnie oskarżający o cokolwiek emigrantów" - pisze "Die Welt". Dziennik dodaje, że zdaniem ministra należy wręcz mówić o "kartelu milczenia" mediów wobec problemu imigracji w kraju.

Najwięcej uwagi w środę skupia się jednak wokół burmistrz Kolonii, Henriette Reker. Stwierdziła ona bowiem - po posiedzeniu sztabu kryzysowego - że mieszkanki miasta powinny w związku z atakami "zmienić swoje zachowania" i zacząć realizować w przestrzeni publicznej "kodeks" postępowania, który pozwoli im nie prowokować mężczyzn.

Reker cytowana przez wszystkie najważniejsze media w kraju powiedziała, że kobiety "powinny zachowywać odległość wyciągniętego ramienia wobec obcych i tych, których nie znają lub nie mogą im zaufać". Powinny też "chodzić w większych grupach" i nie dopuszczać do tego, by ktokolwiek z grupy znalazł się sam w oddaleniu.

Absurdalność takich propozycji podkreślających tylko i wyłącznie bezsilność władz wobec gangów działających w mieście nawet w biały dzień oburzyła niemieckich polityków.

"Wyodrębnić grupy, które nie szanują kobiet"

Choć burmistrz Kolonii nie mówiła bezpośrednio o ubiorze kobiet, który mógłby "prowokować" mężczyzn do napaści seksualnych, to w ten sposób jej słowa odczytała m.in. minister ds. rodziny i opieki społecznej w gabinecie Angeli Merkel, Manuela Schwesig. Jej zdaniem słowa pani burmistrz sprawiły, że "debata poszła w zupełnie złym kierunku".

- Kobiety nie muszą i nie powinny zmieniać swoich zachowań. To brutalni mężczyźni powinni to zrobić. Czasy, w których krótkie spódniczki były zabronione, minęły - powiedziała Schwesig. Cytowana przez "Die Welt", dodała, że z pewnością należy się wystrzegać generalizowania i rzucania podejrzeń w stronę wszystkich uchodźców, "ale należy też jasno wyodrębnić poszczególne grupy (mężczyzn), którzy nie szanują kobiet". - Te napaści pokazują, że przemoc wobec kobiet jest w Niemczech poważnym problemem - powiedziała.

- Ci, którzy wydają instrukcje kobietom dotyczące tego, jak powinny się zachowywać, w ogóle nie rozumieją tego, co stało się w Kolonii - stwierdziła z kolei premier landu Nadrenia-Palatynat, Malu Dreyer, krytykując burmistrz Kolonii.

Minister sprawiedliwości w rządzie kanclerz Merkel Heiko Maas uznał zaś, że napastnicy na ulicach Kolonii w noc sylwestrową "zrezygnowali z funkcjonowania w cywilizacji" i stali się "bezmyślną hordą". Powiedział, że służby powinny zadbać o to, by "już nigdy takie rzesze ludzi nie stały się bezbronne" wobec podobnych ataków.

Niemiecka policja sześć dni po atakach, w których ucierpiało ponad 130 kobiet w trzech miastach, nie zatrzymała ani jednej osoby.

Autor: adso//gak / Źródło: Die Welt, Frankfurter Allgemeine Zeitung, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: