Dwie godziny, jedna kawa i jeden napój energetyczny, czyli dużo kofeiny. To skończyło się tragicznie dla szesnastolatka z Karoliny Południowej. Chłopiec nagle źle się poczuł i po godzinie zmarł. Diagnoza: przedawkowanie ["Polska i Świat"].
Po spożyciu dużej dawki kofeiny, szesnastoletni Davis Cripe zmarł w trakcie lekcji.
- Stoję przed wami jako ojciec ze złamanym sercem. Chciałbym, żeby z mojej tragedii wynikło coś dobrego dla innych. Rodzice, porozmawiajcie ze swoimi dziećmi o niebezpieczeństwie wynikającym ze zbyt dużej ilości napojów z kofeiną - zaapelował potem Sean Cripe, ojciec Davisa.
Nie miał wad serca
Do tragicznej śmierci doszło w Stanach Zjednoczonych, w Karolinie Południowej. Szesnastoletni chłopak ważył 90 kilogramów, był wysoki, zdrowy i nie miał wad serca. Zmarł na arytmię serca spowodowaną przedawkowaniem kofeiny - zaledwie godzinę po tym, jak źle się poczuł.
- Naszym celem nie jest zakazywanie napojów energetycznych i gazowanych oraz kawy z mlekiem. Chcemy tylko przypomnieć, że spożywanie kofeiny w tak dużych ilościach jest wysoce niebezpieczne i może doprowadzić do tragedii - takiej jak ta – zaznaczał Gary Watts, koroner.
16 is pretty gosh darn litPost udostępniony przez davis cripe (@pinksicle) 11 Lut, 2017 o 7:01 PST
Kofeina jest całkowicie legalnym związkiem chemicznym, który występuje w napojach, w jedzeniu, a nawet w lekarstwach przeciwbólowych. Jej głównym działaniem jest pobudzenie organizmu i przyspieszenie metabolizmu - w małych dawkach poprawia koncentrację, zwiększa odporność na stres i działa przeciwlękowo. W przesadnie dużych - grozi śmiercią.
- Początkowo pojawiają się objawy jeszcze niegroźne, typu nudności, nadmierne pobudzenie, niepokój, lęk. Natomiast przy bardzo dużych dawkach kofeiny, w ilościach kilku-kilkunastu gramów na dobę, pojawiają się groźne do życia zaburzenia funkcji oddychania, mogą pojawić się zaburzenia rytmu serca. Najczęściej jeśli ktoś umiera z powodu przedawkowania kofeiny, to przyczyną jest migotanie komór, czyli bardzo groźna arytmia - tłumaczy dr Jarosław Myszor z samodzielnego, publicznego szpitala klinicznego w Katowicach.
Ostrzeżenie dla dzieci i kobiet w ciąży
Jak mówią lekarze, bezpieczna dla wszystkich dawka, to cztery kawy na dobę, czyli około pół grama kofeiny. Przy przekraczaniu tej ilości, najbardziej powinny uważać dzieci i młodzież, kobiety w ciąży oraz osoby ze schorzeniami wątroby. U nich trawienie kawy jest wolniejsze i może być niebezpieczne.
- Jeżeli pijemy kawę regularnie, to nijako wyczerpują się receptory do kawy, czyli możemy sobie ją spokojnie pić. Najgorsze jest jak ktoś ma nadciśnienie, chorobę wieńcową, powiemy mu: nie pij w ogóle kawy. On przestaje, ale za jakiś czas jednak chce. Łamie się, pije kawę za jakiś czas i wtedy ona rzeczywiście działa może trochę podnieść ciśnienie – wyjaśnia dr Anna Mrozek, lekarz medycyny.
Dla wszystkich, ryzykowne jest połączenie kofeiny z alkoholem. Zwiększa ryzyko przedawkowania alkoholu i może wywołać wady serca. Najważniejsze są umiar i rozwaga.
Autor: ran/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Davis Allen Cripe/Instagram