12 samolotów i 700 żołnierzy. Tak Francja walczy z Daesz


Francja nasiliła ataki z powietrza na cele dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), lecz przygotowania do tej operacji rozpoczęły się przed kilkoma tygodniami, zanim jeszcze doszło do zamachów w Paryżu - poinformował szef francuskiej operacji militarnej.

- Daesz (arabski akronim IS - red.) jest naszym wrogiem, Daesz jest wrogiem jasno określonym - powiedział agencji AFP kontradmirał Antoine Beaussant, dowódca sił francuskich zaangażowanych w operację pod kryptonimem Szamal (fr. Chammal; od nazwy północno-zachodniego wiatru wiejącego w Iraku i państwach Zatoki Perskiej).

Operacja ta rozpoczęła się we wrześniu 2014 r. w Iraku, a następnie została rozszerzona na Syrię we wrześniu br.

Bazy w krajach arabskich

- Będziemy kontynuować z determinacją tę rozpoczętą przed rokiem walkę. Obecnie ją intensyfikujemy. W ostatnich dniach dokonaliśmy uderzeń z powietrza (...), ale nasze działania trwają od wielu długich miesięcy - podkreślił kontradmirał Beaussant.

- Nad celami, w które obecnie mierzą nasze samoloty, pracowaliśmy od tygodni; gromadziliśmy informacje pozwalające nam następnie zaproponować prezydentowi francuskie zaangażowanie w operację myśliwców wielozadaniowych Rafale i Mirage 2000 - wyjaśnił Beaussant. Dodał, że maszyny te startowały odpowiednio z baz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Jordanii.

Lotniskowiec ze wsparciem?

Francuski dowódca nie podał szczegółowych informacji operacyjnych dotyczących bombardowań od czasu krwawych zamachów w Paryżu, w których śmierć poniosło co najmniej 129 osób, a ok. 350 zostało rannych.

Kontradmirał powiedział jedynie, że w operację Szamal jest zaangażowanych około 700 francuskich żołnierzy i na stałe sześć maszyn Rafale i sześć - Mirage. W operacji bierze również udział samolot marynarki wojennej Atlantique 2, a także "inne środki, które wykorzystywane są tam regularnie, jak tankowce, samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia systemu AWACS, samoloty zwiadowcze" - sprecyzował francuski dowódca. W Szamal uczestniczą "również okręty marynarki wojennej, które zapewniają jednocześnie bezpieczeństwo na morzu, jak i kontrolują sytuację w powietrzu" - dodał.

Spytany o następne działania lotniskowca "Charles de Gaulle" francuski dowódca przypomniał, że jednostka ta została rozmieszczona w rejonie Zatoki Perskiej na wiosnę 2015 r., gdzie wykonywała operację na rzecz międzynarodowej koalicji wymierzonej w IS w Iraku. - Charles de Gaulle zostanie rozmieszczony we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego, ale wystarczy tylko kilka dni, żeby znalazł się w Zatoce Perskiej - dodał.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Raporty: