10 mln dolarów albo śmierć głodowa

Aktualizacja:
 
Od 10 lat Rosjanin jeździ na wózkuTVN24

Aleksander Kaszyn, 33-letni niepełnosprawny mieszkaniec rosyjskiego Dalekiego Wschodu, zaczął głodówkę i zapowiada, że jej nie zakończy zanim USA nie wypłacą mu 10 mln dolarów. To jego zdaniem godne zadośćuczynienie za wypadek, któremu uległ 10 lat temu.

27 listopada 1998 r. we Władywostoku Kaszyna potrącił samochód, którym jechał amerykański dyplomata z miejscowego konsulatu. Po wypadku Rosjanin z licznymi urazami kręgosłupa wylądował na wózku.

Po 10 latach ubiegania się o odszkodowanie miał dość - podjął strajk głodowy. - Nie mam zamiaru go przerywać. Będę odmawiał jedzenia, nim umrę lub spełnią sto procent moich żądań - grozi Kaszyn.

Rosjanin dodaje, że gdy tylko rozpoczął głodówkę, zgłosili się do niego pracownicy amerykańskiej ambasady w Moskwie i zaproponowali 100 tys. dolarów. Kaszyn odmówił, chce 10 milionów, które i tak według niego są jałmużną. Ambasada USA w Rosji odmawia komentarzy.

Źródło: Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24