Dziesięć batalionów czołgów zmierza nad granicę z Kolumbią - poinformował wenezuelski minister obrony. Tym samym zażegnanie południowoamerykańskiego konfliktu oddala się coraz bardziej.
Oprócz wysłania czołgów w kierunku Kolumbii, Caracas zarządziło mobilizację swoich wojsk. W stan gotowości postawione zostały siły powietrzne, lądowe i morskie.
Cytowany przez AP wenezuelski generał twierdzi, że większość wojsk już znalazła się na pograniczu wenezuelsko-kolumbijskim i przesunięcie sił prawie dobiegło końca. Żołnierzy przemieszczono głównie do stanów granicznych: Zulia, Tachira i Apure: - Od 85 do 90 proc. wojsk zostało już rozmieszczonych - powiedział gen. Jesus Gonzalez Gonzalez.
Konflikt wokół FARC
Konflikt wenezuelsko-kolumbijski rozpoczął się od operacji kolumbijskiego wojska przeciwko FARC (Rewolucyjnym Siłom Zbrojnym Kolumbii). W pościgu za rebeliantami Kolumbijczycy przekroczyli ekwadorską granicę, dzięki czemu zabili - oprócz jednego z liderów FARC - Raula Reyesa, także 18 innych partyzantów.
Ekwador odebrał kolumbijską operację jako napaść na swoją suwerenność, a zaprzyjaźniony z ekwadorskim prezydentem Rafealem Correą prezydent Wenezueli Hugo Chavez natychmiast pośpieszył mu z odsieczą, zrywając z Bogotą stosunki dyplomatyczne.
Źródło: Reuters, TVN24