"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl
10.04.2023 | "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"
10.04.2023 | "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"Renata Kijowska | Fakty TVN
wideo 2/9
10.04.2023 | "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"Renata Kijowska | Fakty TVN

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

  • W grudniu stały Komitet Konwencji Berneńskiej, na wniosek Unii Europejskiej, podjął decyzję o zmianie statusu ochronnego wilka z "ściśle chronionego" na "chroniony", a to oznacza, że wilk będzie mógł stać się zwierzęciem łownym.
  • - To jest decyzja polityczna, w żadnym stopniu nie oparta na jakichkolwiek danych naukowych - uważa dr hab. Sabina Nowak, prof. UW, badaczka dużych drapieżników, prezeska Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
  • Unijni urzędnicy przekonują, że rosną straty hodowców spowodowane atakami wilków na owce i kozy. Tyle że spośród 85 milionów żyjących w Europie owiec, wilki zabijają kilkadziesiąt tysięcy rocznie, czyli 0,07 procent populacji
  • W Polsce wilk podlega ochronie ścisłej na terenie całego kraju od 1998 r. (aktualnie na mocy rozporządzenia Ministra Środowiska z 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt), a resort środowiska nie zamierza zmieniać statusu jego ochrony - zapewnia nasze Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Status wilka w Unii Europejskiej reguluje Konwencja Berneńska - dokument przyjęty przez Radę Europy w Bernie w 1979 roku. To międzynarodowy traktat, który ma na celu ochronę dzikiej przyrody, ze szczególnym uwzględnieniem gatunków zagrożonych wyginięciem i ich naturalnych siedlisk.

Gatunki chronione podzielone są na różne załączniki do konwencji, określające poziom ochrony:

Załącznik I: ochrona siedlisk Załącznik II: ścisła ochrona gatunków zwierząt Załącznik III: gatunki zwierząt, które mogą być eksploatowane, ale w sposób zrównoważony Załącznik IV: zakazane metody chwytania, zabijania i inne działania szkodliwe dla chronionych gatunków

Wilk do tej pory znajdował się w II załączniku do konwencji wśród gatunków "ściśle chronionych". Zabrania się ich chwytania, zabijania, prześladowania i umyślnego niszczenia, zakłócania ich spokoju, szczególnie w okresach rozrodu, migracji czy zimowania, niszczenia lub uszkadzania ich siedlisk, posiadania i handlu tymi gatunkami (żywymi lub martwymi).

4 grudnia decyzją Unii Europejskiej wilk został przeniesiony z II do III załącznika, z gatunku "ściśle chronionego" do "chronionego", a to oznacza, że będzie zwierzęciem łownym i będzie można do niego strzelać.

Czytaj też: Pozwoliliśmy odrodzić się wilkom. Dlaczego teraz chcemy do nich strzelać?

Za taką zmianą przepisów zagłosowała cała Unia Europejska, w tym Polska.

Zmiana wejdzie w życie 7 marca 2025 roku. Po tym terminie Komisja Europejska będzie mogła zaproponować nowelizację Dyrektywy Siedliskowej - unijnego prawa wdrażającego Konwencję Berneńską. Ma ona dać krajom członkowskim "większą elastyczność" w zarządzaniu populacją wilka - będą one mogły przeprowadzać odstrzał tych drapieżników.

Przeniesienie wilka z jednego aneksu unijnej dyrektywy do drugiego będzie wymagało zgody Parlamentu Europejskiego i Rady UE, co oznacza, że zmiana będzie musiała przejść całą procedurę legislacyjną.

Dzięki przepisom chroniącym wilki udało się odbudować w Europie ich populację Shutterstock

Urzędnicy dali zgodę na polowanie na wilki

Komisja Europejska zaproponowała zmianę przepisów w grudniu 2023 roku. Media Europy Zachodniej dość szybko połączyły to z pewnym wydarzeniem, do którego doszło rok wcześniej. Otóż we wrześniu 2022 r. w Dolnej Saksonii wilk o kryptonimie GW950m zagryzł sędziwego, 30-letniego kucyka. Kucyk nazywał się Dolly i był ukochanym zwierzęciem szefowej KE Ursuli von der Leyen.

Na podstawie badań DNA uznano, że nie było to pierwsze hodowlane zwierzę na koncie GW950m i wydano zgodę na jego odstrzał, co wg przepisów jest możliwe tylko w ściśle określonych warunkach. Co najmniej do stycznia 2024 r. jednak GW950m skutecznie umykał myśliwym, później o jego losach zrobiło się cicho.

Rzecz jasna, KE proponując zmiany w statusie ochrony wilka nie odwoływała się do kucyka swojej szefowej. Argumentowała, że - dzięki wcześniejszym przepisom, które chroniły te zwierzęta, ich populacja się odbudowała i w ciągu dekady wzrosła z blisko 11 200 sztuk w 2012 roku do ponad 20 tysięcy w roku 2023. Krajami o największej liczbie wilków, zgodnie z szacunkami z 2021 roku, są Włochy - około 3 tysięcy, Rumunia - między 2,5-3 tysiące, Bułgaria - około 2,7 tysiąca i Polska - około 1,9 tysiąca. Wilcze rodziny pojawiły się też w ostatnich dwudziestu latach w krajach, w których w ogóle ich już nie było: w Niemczech, Francji, Belgii czy Danii.

Czytaj też: "Rozdźwięk" między resortami w sprawie wilków

Jak wskazują unijni urzędnicy, za wzrostem populacji wzrosła liczba szkód wyrządzanych przez te drapieżniki wśród zwierząt gospodarskich. Ten argument od lat podnoszą hodowcy, choć za zagryzione przez wilki zwierzęta dostają od swoich państw odszkodowania. Twierdzą jednak, że nie pokrywają one strat i do spółki z myśliwymi lobbowali za umożliwieniem strzelania do wilków.

Tymczasem z danych przekazanych Radzie Europejskiej przez państwa członkowskie wynika, że co roku wilki zabijają w UE co najmniej 65 500 zwierząt, z czego ponad 70 procent stanowią owce i kozy. Biorąc pod uwagę, że w UE żyje około 85 milionów owiec, straty te stanowią zaledwie 0,07 procent całkowitej populacji tych zwierząt.

Czytaj też: Norwegia, Szwecja i Finlandia chcą odstrzelić część populacji wilków. Organizacje ekologiczne protestują

"Proponowana zmiana zapewni większą elastyczność w stawianiu czoła wyzwaniom społeczno-gospodarczym wynikającym ze stałej ekspansji wilka w Europie, a jednocześnie zachowa właściwy stan ochrony wszystkich populacji wilków w UE" - czytamy w komunikacie prasowym Rady Europejskiej.

Czytaj też: Czy zmiana unijnego prawa pozwoli na odstrzał wilków? Polska jest za

Dystrybucja wilków w Europie w latach 2017-2022/23LCIE

Polowania przyniosą odwrotny efekt

W grudniu 2023 roku przeciwko poluzowaniu ochrony wilków zaprotestowało 300 organizacji pozarządowych. Ekolodzy wskazywali, że populacja wilków w Europie nadal się nie odbudowała, a propozycja KE jest oparta na niepotwierdzonych danych.

- To jest decyzja polityczna, w żadnym stopniu nie oparta na jakichkolwiek danych naukowych - uważa dr hab. Sabina Nowak, prof. UW, badaczka dużych drapieżników, prezeska Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". - Komisja Europejska wbrew faktom, a pod wpływem nacisków prołowieckiego lobby Europejskiej Partii Ludowej, do której należy przewodnicząca KE Ursula von der Layen, a także nasi europosłowie z PO i PSL, przeforsowała wniosek o zmianę statusu wilka w Konwencji Berneńskiej - dodaje.

Prof. Nowak jest też członkinią Large Carnivore Initiative for Europe (LCIE, Inicjatywy na rzecz dużych drapieżników w Europie), międzynarodowej grupy ekspertów prowadzących badania i działania na rzecz dużych drapieżników w całej Europie. LCIE działa w ramach Komisji do spraw Przetrwania Gatunków Światowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) i jest głosem doradczym Komisji Europejskiej.

- Na zlecenie Komisji co kilka lat przygotowujemy raporty dotyczące stanu populacji dużych ssaków drapieżnych. Z ostatniego wynika, że populacja wilka odbudowuje się w Europie, ale do ogłoszenia w tej kwestii sukcesu jeszcze daleka droga. Są też na naszym kontynencie regiony, gdzie populacje wilków są nadal zagrożone. Twierdzenie zatem, że populacja wilka w całej Europie ma się doskonale nie jest więc prawdą, a sporym nadużyciem i wprowadzaniem mieszkańców Unii Europejskiej w błąd - zauważa Sabina Nowak. 

W Polsce żyje około 1900 wilków, w całej Europie około 20 tysięcy Wojciech Juda

Eksperci z LCIE na potrzeby ostatniego raportu zebrali też dane dotyczące rozmiaru szkód w zwierzętach hodowlanych powodowanych przez wilki w poszczególnych krajach wspólnoty europejskiej.

- Okazuje się, że te konflikty też wcale nie są jakieś szczególnie duże. Od kilku lat utrzymują się na podobnym poziomie - wskazuje badaczka.

I dodaje: - W każdym kraju, w którym żyją wilki, dochodzi do ataków tych drapieżników na inwentarz. Jeśli zwierzęta gospodarskie nie są odpowiednio chronione, hodowcy mają problem. Wilki to bardzo inteligentne zwierzęta, wprawdzie polują przede wszystkim na dzikie zwierzęta kopytne, ale jeśli to możliwe, korzystają z nadarzającej się okazji i zabijają niedostatecznie chroniony inwentarz. Trzeba pamiętać o tym, że zwierzęta gospodarskie, to udomowione tysiące lat temu przez ludzi dzikie zwierzęta, które potrafiły bronić się aktywnie przed atakującymi drapieżnikami lub sprawnie uciekać. To my w procesie selekcji, dla własnych korzyści i wygody, pozbawiliśmy je tych umiejętności, w związku z tym teraz na nas spoczywa obowiązek chronienia ich przed dużymi drapieżnikami. Niedorzecznością jest oczekiwać od wilków, że znają się na prawie własności, i rozumieją, że owce należą do hodowcy, a nie są elementem środowiska naturalnego, jak sarny czy jelenie.

Z badań naukowców wynika też, że odstrzał wcale nie ogranicza liczby ataków na zwierzęta gospodarskie. Wprost przeciwnie - może powodować takich ataków więcej.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"

- W krajach, gdzie poluje się na wilki (nie wszystkie kraje UE w całości ratyfikowały Konwencję Berneńską - red.), na przykład w Estonii, na Łotwie i na Słowacji, odstrzały nie redukują szkód w inwentarzu - podkreśla prof. Sabina Nowak. - Ponieważ wilki żyją w grupach rodzinnych, gdzie kluczową rolę w dostarczaniu pokarmu potomstwu odgrywa para rodzicielska, jeśli odstrzelone zostaną dorosłe osobniki z tej pary, czyli te, które do zimy dokarmiają, a potem uczą młode polowania na dzikie zwierzęta kopytne, to pozbawiona liderów grupa młodzieży, idzie na łatwiznę. Młode, niepotrafiące jeszcze polować na wymagającą zdobycz, zabijają to, co jest znacznie łatwiejsze do schwytania, czyli owce i cielęta na pastwiskach. Zatem polowania na wilki w żaden sposób nie zmniejszają zagrożenia, a nawet je zwiększają, bo w populacji zwiększa się proporcja niedoświadczonych młodych osobników, które nie są tak sprawnymi łowcami, jak wilki starsze - tłumaczy Nowak.

Naukowczyni podkreśla też, że wilki są potrzebne, bo odgrywają ważną rolę w ekosystemach leśnych, przyczyniają się do ochrony różnorodności biologicznej, ale dostarczają też konkretnych usług ekosystemowych. Obniżają zagęszczenia dzikich ssaków kopytnych, takich jak jelenie czy sarny, dzięki czemu ograniczają zniszczenia, jakie powodują ci roślinożercy w lasach i na polach. Intensywnie polują też na dziki, szczególnie te osłabione w wyniku zarażenia Afrykańskim Pomorem Świń, a jeszcze częściej odnajdują ich padlinę i zjadając ją dezaktywują wirusa ASF w swoim przewodzie pokarmowym, ograniczając w ten sposób rozprzestrzenianie się tej groźnej choroby dzików i świń.

Wilki w Polsce

- Fakt głosowania w ramach Konwencji Berneńskiej de facto nie zmienia sytuacji wilka w Polsce - wyjaśnia Joanna Niedźwiecka, rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Wilki są gatunkiem chronionym w PolsceShutterstock

Z informacji, jakie uzyskaliśmy z Wydziału Komunikacji Medialnej Departamentu Edukacji i Komunikacji Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że polskie wilki mogą - przynajmniej na razie, "spać spokojnie".

"Stały Komitet Konwencji Berneńskiej przy Radzie Europy 3 grudnia 2024 roku przegłosował zmianę statusu wilka z "ściśle chronionego" na "chroniony". Faktem jest, że zmiana statusu ochrony wilka na poziomie Konwencji Berneńskiej obliguje Unię Europejską jako jej sygnatariusza, do dostosowania swoich przepisów. Oznacza to, że państwa europejskie, w tym te należące do Unii Europejskiej, będą miały możliwość wprowadzenia bardziej elastycznych środków zarządzania populacjami wilków, w tym kontrolowanych odstrzałów w sytuacjach konfliktowych.  Niemniej jednak w Polsce wilk podlega ochronie ścisłej na terenie całego kraju od 1998 r. (aktualnie na mocy rozporządzenia Ministra Środowiska z 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt), a resort środowiska nie zamierza zmieniać statusu jego ochrony" - czytamy w przysłanej nam odpowiedzi.

Czytaj też W protokole ani słowa o wilkach, ale jest zgoda na ich odstrzał. A co z domniemaniem niewinności?

Komu w Polsce zależy na strzelaniu do wilków?

Polscy hodowcy, podobnie jak europejscy, za straty spowodowane przez wilki dostają odszkodowania. Zresztą, nie tylko przez wilki, ale także przez bobry, żubry, rysie i niedźwiedzie. Ich łączna wartość wyniosła w 2023 r. ponad 51 mln złotych. Za szkody spowodowane przez bobry wypłacono nieco ponad 43,5 mln zł, co stanowi prawie 85 procent całej kwoty odszkodowań. Odszkodowania za zniszczone przez żubry uprawy to nieco ponad 8,2 procent. Odszkodowania za ataki wilków na inwentarz to niespełna 5,8 całej sumy odszkodowań.

Odszkodowania wypłacone przez Skarb Państwa w 2023 roku za szkody spowodowane przez dzikie zwierzęta GDOŚ/tvn24.pl

Hodowcy nie tylko dostają odszkodowania, ale mogą też pozyskać z miejscowego RDOŚ lub dyrektora parku narodowego pieniądze na wykonanie zabezpieczeń przeciwko szkodom powodowanym przez wilki. Jak informuje Joanna Niedźwiecka, w 2023 roku ich koszt wyniósł prawie 2,4 mln zł.

Jak wynika z danych przekazanych nam przed GDOŚ, od 2013 do 2023 roku liczba szkód spowodowanych przez wilki wzrosła trzykrotnie. W 2013 roku odnotowano ich 404, w 2023 roku 1242.

Liczba szkód i wartość wypłaconych odszkodowań za szkody spowodowane przez wilki w Polsce w latach 2013-2023 GDOŚ/tvn24.pl

- Od dwóch lat obserwuje się zauważalny wzrost wypłacanych kwot odszkodowań, co wynika z szacunkowej wartości, a nie tylko ilości zgłoszeń. Wcześniej zarówno ilość szkód jak i ich wysokość kształtowały się na w miarę wyrównanym poziomie - zwraca uwagę Łukasz Lis, rzecznik RDOŚ w Rzeszowie.

Na wysokość wypłacanych odszkodowań - jak wskazuje w rozmowie z tvn24.pl Łukasz Lis, wpływ ma wiele czynników. To m.in. inflacja i ceny rynkowe. - To jest podstawa do ustalania wysokości szacowanych szkód. Odszkodowanie nie obejmuje utraconych korzyści - podkreśla nasz rozmówca. Co to znaczy? A to, że Skarb Państwa płaci np. za krowę, nie dolicza strat za udój czy mięso.

Zmienił się charakter hodowli. Kiedyś więcej osób trzymało owce - straty zazwyczaj, choć nie było to regułą, dotyczyły pojedynczych owiec, zwierzęta były bardziej rozproszone. Aktualnie hodowców jest mniej, ale bardziej "wyspecjalizowanych" - ich stada są większe. - Często są to zwierzęta specjalnych ras lub o specjalnych cechach genetycznych. Jeśli wilkom uda się sforsować zabezpieczenia, straty dotyczą większej liczby zwierząt lub tych o wyższej cenie rynkowej - wyjaśnia Łukasz Lis.

Wilki w Bieszczadach Wojciech Juda

W Polsce istnieje dosyć silne lobby postulujące wprowadzenie "odstrzałów redukcyjnych" wilków. To m.in. myśliwi, rolnicy, politycy i samorządowcy, w tym m.in. z południa Podkarpacia, gdzie populacja wilków jest największa w Polsce.

W 2021 roku  roku wójtowie i burmistrzowie gmin powiatu bieszczadzkiego, leskiego i sanockiego zrzeszeni w Związku Bieszczadzkich Gmin Pogranicza w specjalnym piśmie zaapelowali do Ministra Klimatu i Środowiska Michała Kurtyki o "podjęcie działań mających na celu zmniejszenie populacji wilków żyjących w południowo-wschodniej Polsce". 

W tym samym roku podobny apel wystosowała Wielkopolska Izba Rolnicza, która zwróciła się z wnioskiem do ministra klimatu i środowiska "o podjęcie pilnych działań w zakresie zarządzania populacją wilka".

Dwa lata później, w lutym 2023 roku o możliwość przeprowadzania "odstrzałów redukcyjnych" wilków apelował w Sejmie poseł z Sanoka Piotr Uruski (Suwerenna Polska). W marcu tego roku temat podjął poseł Bartosz Romowicz z Ustrzyk Dolnych (Polska 2050 Trzecia Droga). W sejmowym wystąpieniu zaapelował o poszukanie "skutecznego rozwiązania tego (wilków, przyp. red.) problemu".

Czytaj też: "W związku z głośnymi atakami wilków" chcą do nich strzelać. Przyrodnik: to może tylko pogorszyć sytuację

Sabina Nowak: - Musimy teraz zdecydowanie pilnować nasz rząd, żeby nie zmieniał prawa obowiązującego w Polsce, czyli rozporządzenia o ochronie gatunkowej zwierząt, gdzie wilk jest ujęty w załączniku gatunków ściśle chronionych. Ogromną zasługą Polski jest to, że od ponad 25 lat konsekwentnie chronimy wilki, co pozwoliło im spontanicznie zrekolonizować kraje Europy centralnej i zachodniej, gdzie wytępiono je wiele dekad temu. Powinniśmy być z tego dumni. To dzięki nam wilki powróciły do swoich dawnych ostoi. Kraje zachodnie, pomimo, że tworzyły w 1992 r. Dyrektywę Siedliskową i deklarowały w niej ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać, popierając dążenia KE, lecz domagać się solidarności i współodpowiedzialności za ochronę dużych drapieżników od wszystkich krajów unijnych. 

Z danych RDOŚ w Rzeszowie wynika, że liczba szkód wyrządzanych przez wilki od dekady utrzymuje się na podobnym poziomie Wojciech Juda

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ma swoje dobre papiery i wydatki na zbrojenie, ale też zakupy w Stanach Zjednoczonych - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "z optymizmem" patrzy na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Źródło:
TVN24

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wymaga od należącej do Elona Muska firmy SpaceX dochodzenia w związku z wypadkiem podczas ostatniego testowego lotu rakiety Starship. Statek kosmiczny eksplodował w powietrzu, a jego szczątki spadły na Ziemię. Agencja zawiesiła kolejne loty do czasu wyjaśnienia tej sprawy.

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Europa nie może pozwolić sobie na to, by być na drugim miejscu za swoimi sojusznikami - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Dodał, że Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider, bo Rosja gotowa jest iść dalej. Odniósł się również do nowego rosyjskiego sojuszu z Iranem. - Przeciwko komu zawierają takie porozumienia? Przeciwko wam, przeciwko nam wszystkim - ocenił.

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na obecny w przemówieniu Donalda Trumpa wątek deportacji i na związaną z tym sytuację Polaków w USA. Powiedział, że chce, by polskie konsulaty i placówki w USA zostały przygotowane "do ewentualnych konsekwencji tych decyzji". Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał później, że "w USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne". "Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów" - dodał.

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Premierzy Węgier i Słowacji ocenili, że wraz z początkiem prezydentury Donalda Trumpa, to oni reprezentują główny nurt polityczny. - To my jesteśmy mainstreamem - powiedział Viktor Orban. Robert Fico zapowiedział z kolei, że podobnie jak Donald Trump, chce wpisać do konstytucji deklarację, że istnieją tylko dwie płcie.

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Źródło:
PAP

Sprawą ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski zajął się Sąd Metropolitalny dla Budapesztu. Uznał on, że procedura przekazania Romanowskiego "może zostać wszczęta dopiero po odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu poszukiwanej osoby przed sądem przez właściwe organy".

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który ruszył 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Nie dziwię się, że rodzice są wkurzeni - mówi nam z kolei jedna z mam, która za żłobek płaci ponad dwa tysiące złotych.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Zakończył się proces Piotra M. oskarżonego o spowodowanie wypadku, do którego doszło w maju 2023 roku w miejscowości Boksycka (województwo świętokrzyskie). Zginęło wtedy pięć osób, wracały z wesela.

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Źródło:
PAP

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa na warszawskiej Białołęce. Jarosław K. za zabicie swojej 50-letniej siostry i jej 22-letniego syna usłyszał karę dożywocia. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że w jego ponad 30-letniej karierze nie spotkał się jeszcze z tak brutalną zbrodnią. Nieuzasadnioną, niezawinioną. Wyrok jest nieprawomocny.

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ministra wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz ich sprzedaży osobom niepełnoletnim, dotyczą także produktów, które nie zawierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do sporu o poprawkę PSL do ustawy incydentalnej, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku orzekać będzie 15 najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym sędziów z izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Gdy posłanka KO Barbara Dolniak broniła argumentacji wnioskodawcy, posłowie PiS zareagowali śmiechem i niewybrednym komentarzem o "głupocie" posłanki.

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Źródło:
PAP, TVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Źródło:
Konkret24

Obecne w pyle drogowym wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Są one substancjami rakotwórczymi. Im większe natężenie ruchu, szczególnie w centrum miasta, tym ich stężenie jest wyższe - wynika z przeprowadzonych w Warszawie badań dr Sylwii Dytłow z Polskiej Akademii Nauk.

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

Źródło:
PAP

Zima zaatakowała na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Śnieg obficie sypie tam, gdzie nawet słabe opady są rzadkością. Trudne warunki pogodowe szczególnie mocno dotknęły Houston w Teksasie, gdzie władze odradzają wyjeżdżanie na drogi. W całym kraju odwołano tysiące lotów.

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, NWS, Reuters, eu.jsonline.com

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium