Poprawia się stan 35-latki, którą pobitą i nieprzytomną znaleziono przy kamienicy na ulicy Jagiellońskiej w Sanoku (woj. podkarpackie). Kobieta została już przesłuchana przez śledczych. W sprawie powołany zostanie szereg biegłych m.in. z zakresu genetyki i informatyki. 35-letni mężczyzna podejrzany o pobicie sanoczanki usłyszał zarzuty i trafił do aresztu.
Jak przekazała nam prokurator Agnieszka Podlaszczak z Prokuratury Rejonowej w Sanoku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, w środę (13 marca) kobieta została przesłuchana, ale ze względu na dobro jej oraz toczącego się śledztwa prokurator nie udziela żadnych informacji na temat złożonych przez kobietę wyjaśnień.
Prokuratura cały czas kompletuje materiał dowodowy. Jak w rozmowie z tvn24.pl przekazała prokurator Podlaszczak, w sprawie powołani zostaną biegli, m.in. z zakresu medycyny sądowej, informatyki i genetyki.
- Biegły z zakresu medycyny sądowej oceni obrażenia kobiety, z zakresu genetyki zbada dowody zabezpieczone na miejscu zdarzenia oraz przy pokrzywdzonej, a biegły z zakresu informatyki telefony zabezpieczone na miejscu zdarzenia i od osób, które są stronami postępowania - wyjaśnia prokurator Podlaszczak.
Na opinie biegłych trzeba będzie poczekać kilka tygodni. Do tego czasu prokuratura nie będzie udzielać szczegółowych informacji w sprawie.
Pobita, nieprzytomna kobieta w centrum miasta
Nieprzytomną i pobitą kobietę znalazła w sobotę (9 marca) około 7 rano przy wejściu do kamienicy na ulicy Jagiellońskiej w Sanoku jedna z mieszkających tam osób. Pokrzywdzona to 35-letnia mieszkanka Sanoka.
- Kobieta miała widoczne obrażenia twarzy i głowy - relacjonowała wówczas aspirant sztabowy Anna Oleniacz, oficer prasowy policji w Sanoku. Dodała, że kobieta znajdowała się w stanie hipotermii, a jej stan jest bardzo poważny.
Według relacji mieszkańców, kobieta została znaleziona bez butów, ubrana tylko w bluzkę i leginsy.
Nieprzytomną 35-latkę przetransportowano do sanockiego szpitala. Przebywa na Oddziale Intensywnej Terapii.
Czytaj też: Jak reagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy
Prokuratorskie śledztwo
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sanoku. Postawiła zatrzymanemu w sprawie 35-letniemu mieszkańcowi Sanoka zarzuty z artykułu 156 par. 1 punkt 2 Kodeksu karnego, który dotyczy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z artykułem 64 par.1 Kk.
§ 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, 2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, 3) wycięcia, infibulacji lub innego trwałego i istotnego okaleczenia żeńskiego narządu płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.
Art. 64. 1. Jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany, sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a może ją wymierzyć w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
- Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ze względu na okoliczności sprawy i dobro prowadzonego śledztwa nie udzielamy informacji na temat wyjaśnień, jakie złożył - informowała prokuratura chwilę po postawieniu mężczyźnie zarzutów.
35-latek został aresztowany na trzy miesiące. Jest dobrze znany miejscowym organom ścigania, był już wcześniej karany.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Martyna Sokołowska