Do Sądu Okręgowego w Krośnie trafił akt oskarżenia przeciwko byłej urzędniczce Starostwa Powiatowego w Sanoku i radnej, która miała wykorzystywać dane w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Prokuratura zarzuciła jej zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą. Na ławie oskarżonych zasiądą też cztery inne osoby.
Prokuratura oskarżyła byłą urzędniczkę o popełnienie przestępstwa z artykułu 258 paragraf 1 i 3 Kodeksu karnego, który dotyczy założenia i kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz z artykułu 231 par. 1 i 2 Kk, który dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
1. Kto bierze udział w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Jeżeli grupa albo związek określony w § 1 mają charakter zbrojny albo mają na celu popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 3. Kto grupę albo związek określone w § 1 w tym mające charakter zbrojny zakłada lub taką grupą albo związkiem kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. Kto grupę albo związek mające na celu popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym zakłada lub taką grupą lub związkiem kieruje, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.
Na ławie oskarżonych zasiądą też cztery inne osoby, które - razem z urzędniczką - miały działać w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak informuje krośnieńska prokuratura to osoby z "najbliższej rodziny" byłej urzędniczki.
Urzędniczka miała kierować "grupą przestępczą"
Jak poinformowała prokurator Beata Piotrowicz, pełniąca obowiązki rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej w Krośnie, przestępstwa zarzucone wszystkim oskarżonym zostały popełnione w okresie od 10 października 2018 roku do 10 kwietnia 2019 roku.
"Zebrany materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, iż oskarżona zorganizowała grupę przestępczą, którą kierowała, a grupa ta była złożona w większości z członków jej najbliższej rodziny. Grupa miała na celu uzyskanie korzyści majątkowej przez członków grupy w drodze przestępstw polegających na przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. "Z uwagi na fakt, iż jako inspektor w Wydziale Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Sanoku, w celu osiągnięcia korzyści osobistej lub majątkowej przez pozostałych członków grupy, wykorzystując dostęp do baz danych kierowców i pojazdów (CEPiK) przekazywała te dane osobom nieuprawnionym to jest pozostałym oskarżonym prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego. Dzięki tym informacjom oskarżeni zawierali z posiadaczami pojazdów umowy ubezpieczenia OC, a następnie od firm ubezpieczeniowych otrzymywali korzyści majątkowe w postaci prowizji z tytułu zawartych umów ubezpieczeniowych" - przekazała w komunikacie prokurator Piotrowicz.
Dodatkowo - jak podała prokuratura - była urzędniczka uzależniała szybkie (tj. w ciągu kilku dni) zarejestrowanie pojazdu od tego, czy petent zawarł umowę ubezpieczenia OC pojazdu w agencjach pośrednictwa ubezpieczeniowego należących do członków grupy. "W takim przypadku, jeżeli taka umowa została zawarta oskarżona dokonywała rejestracji pojazdu "od ręki"" - przekazała Piotrowicz.
I dodała: "W opisany wyżej sposób oskarżeni uzyskali prowizje w łącznej kwocie co najmniej 12 250,43 zł. Jedynie jedna z oskarżonych nie otrzymywała żadnych korzyści majątkowych z uwagi na to, że prowizje z tytułu zawartych przez nią umów ubezpieczenia w rzeczywistości wpływały na rachunek jej pracodawcy. Oskarżona nie uzyskała dla siebie żadnej korzyści, a jedynie przysparzała korzyści członkom grupy" - zrelacjonowała rzeczniczka krośnieńskiej prokuratury okręgowej.
Śledczy ustalili też, że w okresie objętym zarzutem oskarżona "ujawniała pozostałym oskarżonym, jako osobom nieuprawnionym, dane z bazy CEPiK, obejmujące dane osobowe właścicieli pojazdów, numery VIN pojazdów i okresy obowiązywania obowiązkowych umów ubezpieczeniowych OC".
Przesłuchali 500 świadków
Jak przekazała krośnieńska prokuratura, w toku śledztwa zebrano obszerny materiał dowodowy, między innymi przesłuchano blisko 500 świadków oraz przeanalizowano dokumentację związaną z zarejestrowaniem bądź ubezpieczeniem blisko 400 pojazdów.
Wobec oskarżonych stosowane są aktualnie wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju i zakazu prowadzenia działalności ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych. Dodatkowo prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych.
Czytaj też: Były starosta i burmistrz skazany za łapówkarstwo. Policja publikuje nagranie z wręczania pieniędzy
Kontrola nie wykazała nieprawidłowości
Urzędniczka została zatrzymana w październiku 2020 roku przez policjantów z wydziału do walki z korupcją komendy wojewódzkiej w Rzeszowie. Razem z nią zatrzymanych zostało pięć osób, w tym z bliskiej rodziny byłej urzędniczki.
Po zatrzymaniu pracowniczki starosta sanocki Stanisław Chęć zlecił w Wydziale Komunikacji i Transportu kontrolę. Jej zakresem objęte było "przestrzeganie realizacji procedur w zakresie działania komórki organizacyjnej, wg standardów kontroli zarządczej dla sektora finansów publicznych". Okres objęty kontrolą to lata 2018 i 2019. Kontrolę przeprowadził pracownik starostwa, nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości i uchybień.
Straciła pracę, ale jest radną
Urzędniczka na podstawie artykuł 66 par. 1 Kodeksu Pracy, który mówi "wygaśnięciu umowy w razie tymczasowego aresztowania pracownika” została zwolniona z pracy. Par. 2. tego artykułu mówi o tym, że w przypadku umorzenia postępowania lub uniewinnienia, pracodawca jest obowiązany tego pracownika ponownie zatrudnić.
Oskarżona urzędniczka od 2014 roku zasiada też w Radzie Miasta Sanoka, do której weszła najpierw z listy Ruchu Narodowego, a później Prawa i Sprawiedliwości. Po zatrzymaniu nie zrzekła się mandatu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Potashev Aleksandr / Shutterstock.com