Były starosta i burmistrz skazany za łapówkarstwo. Policja publikuje nagranie z wręczania pieniędzy

Jacek C. w przeszłości pełnił funkcję starosty wałbrzyskiego, a następnie burmistrza Boguszowa-Gorc. Samorządowiec został zatrzymany w grudniu 2018 roku, zaledwie miesiąc po zaprzysiężeniu.

Jednak, jak ustaliła prokuratura, pierwszą łapówkę w kwocie 10 tysięcy złotych przyjął jeszcze jako starosta. Chodziło wówczas o wydanie korzystnej decyzji administracyjnej dotyczącej przywrócenia uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Dalsze przewiny - już jako burmistrza - to między innymi przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie 70 tysięcy złotych od jednego z przedsiębiorców wykonujących prace na rzecz gminy w zamian za przedłużenie wykonania realizacji umowy dotyczącej oświetlenia ulicznego czy płatnej protekcji polegającej na powoływaniu się na wpływy w Urzędzie Skarbowym w Wałbrzychu oraz Izbie Administracji Skarbowej we Wrocławiu i podjęciu się załatwienia sprawy w zamian za pieniądze.

W toku śledztwa odkryto również udział Jacka C. w "bezpodstawnym odwołaniu przetargu na sprzedaż nieruchomości", co naraziło gminę na straty rzędu 4 milionów złotych.

Czytaj więcej: Mimo trwającej epidemii poszli do urn i w referendum odwołali burmistrza oskarżonego o korupcję

Sąd I instancji w marcu 2022 roku skazał C. na 7 lat więzienia, 15 tysięcy złotych grzywny, zasądził też sześcioletni zakaz zajmowania stanowisk w jednostkach samorządowych. Sędzia wydający wyrok mówił wówczas, że dowody wskazujące na winę samorządowca są niezaprzeczalne.

Tym samym aktem oskarżenia objętych było także osiem innych osób w tym radna miasta Boguszowa-Gorc - Urszula M., której prokurator zarzucił popełnienie sześciu przestępstw polegających na kupowaniu za alkohol głosów podczas wyborów samorządowych w 2018 roku oraz jednego przestępstwa polegającego na nakłanianiu świadków do składania fałszywych zeznań.

Akt oskarżenia obejmował także pięć osób, które brały udział w tak zwanej korupcji wyborczej podczas wyborów samorządowych w 2018 roku. Osoby te wręczały lub przyjmowały korzyści majątkowe w postaci alkoholu w zamian za głosowanie w określony sposób.

Pozostali oskarżeni zostali również uznani przez sąd za winnych popełnienia zarzucanych im czynów i skazani na kary pozbawienia wolności z warunkowym ich zawieszeniem.

Oskarżeni odwołali się od wyroku. 29 marca Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny wyrok w tej sprawie. Podtrzymał w większości wyrok dla Jacka C., ale uniewinnił go od czwartego zarzutu, czyli działania na szkodę gminy, w ramach którego miał oddać samorządowi 4 miliony złotych.

Ostateczna decyzja sądu to 5 lat i 3 miesiące więzienia dla Jacka C.

Funkcjonariusze z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wpadli na trop przestępczej działalności urzędnika w 2018 roku. Zebrany materiał dowodowy w wystarczającym stopniu uprawdopodobniał popełnienie przez niego przestępstw przyjęcia łapówek, jednak należało jeszcze uzyskać dowody bezsprzecznie wskazujące na winę mężczyzny. Dlatego zdecydowano się na fortel.

- Policjanci w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych zmierzających do sprawdzenia uzyskanych wcześniej wiarygodnych informacji o przestępstwie za zgodą prokuratora okręgowego postanowili dokonać kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej w trybie przepisów artykułu 19a ustawy o policji, wykorzystując do tego niejawne rejestrowanie obrazu i dźwięku. Pod koniec 2018 roku osoba współpracująca z policją spotkała się z ówczesnym Burmistrzem Boguszowa-Gorc i w sposób kontrolowany wręczyła mu korzyść majątkową w kwocie 50 tysięcy złotych w zamian za obietnicę załatwienia jego sprawy - mówi Tomasz Nowak z sekcji prasowej dolnośląskiej policji.

Zaraz po tym urzędnik został zatrzymany. Kilka lat później po zapadnięciu prawomocnego wyroku za zgodą sądu policja opublikowała nagranie z wręczenia łapówki samorządowcowi.