Mieszkańcy nie chcą czekać na tragedię. Drogowcy nie chcą zmian. Patowa sytuacja na kluczowej drodze prowadzącej w Bieszczady

Źródło:
tvn24.pl
Humniska (woj. podkarpackie)
Humniska (woj. podkarpackie) Google Maps
wideo 2/11
Humniska (woj. podkarpackie) Google Maps

- Odepchnęłam dziecko, bo samochód nie zatrzymał się przed pasami - opowiada mieszkanka Humnisk na Podkarpaciu. Miejscowi od dwóch dekad walczą o zabezpieczenie jedynego w wiosce przejścia dla pieszych i wyznaczenie kolejnych. To jedna z najważniejszych tras w Bieszczady, w sezonie letnim ruch jest tam ogromny. Na sąsiedniej drodze bez chodnika zginął w zeszłym roku 11-latek. Mieszkańcy nie chcą bezczynnie czekać na kolejną tragedię. Drogowcy powołują kolejne zespoły, których wyniki można podsumować krótko: niewiele da się zrobić.

Humniska to niewielka miejscowość na południu Podkarpacia. Zamieszkuje ją około 4,5 tysiąca osób. Przez miejscowość biegnie droga wojewódzka nr 886. To jedna z głównych tras prowadzących w Bieszczady. Droga dzieli wioskę na dwie części, tak zwaną "Małą" i "Dużą" stronę. 

Odcinek drogi, który biegnie przez Humniska, liczy około 2,5 kilometra. Na całej jego długości jest tylko jedno przejście dla pieszych. W jego sąsiedztwie znajduje się przedszkole i szkoła, domy, sklep spożywczy, kilka firm, punkt apteczny, siedziba miejscowej ochotniczej straży pożarnej, a kawałek dalej kościół. 

Przejście dla pieszych zlokalizowane jest przy zbiegu dróg: wojewódzkiej, powiatowej i gminnej. Zaraz przed przejściem jest przystanek autobusowy bez zatoki. Poza dwoma znakami pionowymi: D-6, który informuje o przejściu dla pieszych i T-27, który potocznie określany jest "Agatką", nie jest w żaden sposób oznakowane i zabezpieczone. Nie ma tu świateł, wysepki, progów zwalniających. 

W październiku 2023 w tej samej miejscowości, na bocznej drodze pozbawionej chodnika doszło do śmiertelnego wypadku. Jadąca z prędkością ok. 70 km/h kobieta potrąciła 11-letniego chłopca. Dziecko zginęło. Mieszkańcy od lat walczyli o chodnik wzdłuż tej drogi, ale prace ruszą dopiero po tragedii. Na kolejną nie zamierzają czekać. Na głównej drodze swojej miejscowości chcą dodatkowych zabezpieczeń na istniejącym przejściu oraz wyznaczenia kolejnej "zebry" nieopodal.

Kobieta weszła na pasy, tir ledwo wyhamował

Do Humnisk jedziemy dwukrotnie: 4 marca przed godziną 12. i 6 marca przed godziną 8. Samochód parkujemy przy miejscowym sklepie i idziemy na wspomniane przejście dla pieszych. Ruch jest spory, samochody jeżdżą właściwie przez cały czas. Osobowe, dostawcze, ciężarowe. Już na oko widać, że nie każdy kierowca respektuje ograniczenie prędkości, które w tym miejscu wynosi 50 kilometrów na godzinę. 

Przez przejście dla pieszych dzieci do pobliskiego przedszkola i szkoły przeprowadza mężczyzna - oficjalnie "kontroler ruchu drogowego nadzorujący przejścia dla pieszych", potocznie "pan Stopek". Aby mógł to robić, musiał przejść specjalny kurs w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. 

Na przejściu jest rano od godziny 7 do 9 i po południu, w godzinach 12-14. 

- Czy na tym przejściu jest niebezpiecznie? - pytamy.

- I to bardzo - odpowiada. - Aut jeździ bardzo dużo. Niektórzy jeżdżą za szybko. Proszę spojrzeć - wskazuje na rozsypaną na jezdni kukurydzę. - Kilka dni temu od strony Grabownicy (wioska sąsiadująca z Humniskami, red.) jechał tir. Po drugiej stronie ulicy stała kobieta, chciała przejść przez przejście. Nie zdążyłem zatrzymać tira, bo widzę, że pędzi, a ona już weszła na przejście i wtedy kierowca chciał wyhamować pojazd i ta kukurydza mu przez kabinę przeleciała - opowiada.

Podkreśla, że przejście jest usytuowane w niefortunnym miejscu: m.in. w sąsiedztwie skrzyżowania i przystanku autobusowego bez zatoki. - Nieraz zdarza się, że autobus zatrzyma się na przystanku i jakiś "niecierpliwy kierowca", któremu się spieszy, wymija go i wjeżdża prosto na pasy - relacjonuje.

Przejście dla pieszych w Humniskach. Jedyne w wioscetvn24.pl

Od dwóch dekad walczą o światła

Zarządcą drogi jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. Mieszkańcy Humnisk od dwóch dekad walczą o dodatkowe zabezpieczenie przejścia, ale - jak dotąd - ich apele okazały się bezskutecznie. 

W marcu do zarządu dróg złożyli petycję, w której apelują o montaż świateł na wspomnianym przejściu dla pieszych oraz wyznaczenie dwóch dodatkowych przejść - przy drugim przystanku autobusowym i cmentarzu. Pod dokumentem podpisało się blisko 700 mieszkańców. 

"Przejście to jest jedynym na odcinku około 3 kilometrów w naszej miejscowości i nie ma alternatywnego, jest ono również wykorzystywane przez klientów sklepów ogólnospożywczych i innych firm usługowo-handlowych zlokalizowanych w tym newralgicznym punkcie" - argumentują w petycji. 

Jak piszą, "w bezpośredniej lokalizacji (przejścia, red.) znajduje się wylot drogi powiatowej o bardzo intensywnym natężeniu ruchu oraz drogi gminnej", a na samym przejściu "nagminnie dochodzi do wymuszania pierwszeństwa przez kierujących pojazdami". 

Autorki petycji - od lewej Iwona Słota, Joanna Chrobak-Augustyn, Dorota Fabisiak i Magdalena Chmielewskatvn24.pl

- To już czwarta petycja do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w tej sprawie - mówi nam Joanna Chrobak-Augustyn, mieszkanka Humnisk. - Na odcinku prawie trzech kilometrów jest tylko to jedno przejście dla pieszych. Przedszkole i szkoła znajdują się zaraz obok. Dlatego ta petycja, chodzi nam przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale i wszystkich mieszkańców, bo wszyscy korzystamy z tego przejścia - wyjaśnia nasza rozmówczyni. 

Do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach uczęszcza łącznie 300 dzieci: 240 do szkoły, reszta to przedszkolaki. Spora grupa rodziców w obawie o ich bezpieczeństwo wozi je do szkoły samochodami. 

Dorota Fabisiak też ma dziecko w miejscowej szkole. Przyznaje, że osobiście doświadczyła niebezpiecznej sytuacji na przejściu. - Odepchnęłam dziecko, bo samochód nie zatrzymał się przed pasami - opowiada. - Niezabezpieczenie tego miejsca może kiedyś doprowadzić do tragedii - uważa. - Sama bardzo często korzystam z tego przejścia i nie czuję się tam bezpieczna - dodaje. 

Czytaj też: Pawełek nie żyje, mieszkańcy od lat walczą o chodnik. "To mogłam być ja i moje dzieci"

Przejście z obu stron poprzedza długa prosta, samochody rozpędzają się do dużych prędkości tvn24.pl

Magdalena Chmielewska w miejscowej szkole jest pedagożką. Sytuację na przejściu dla pieszych obserwuje na co dzień. Ona też podpisała się pod petycją. - Liczymy na to, że zostaniemy wysłuchani. Bezpieczeństwo jest podstawowym priorytetem. Najmłodsi są najważniejsi i powinniśmy o nich zadbać - podkreśla. 

W petycji mieszkańcy apelują o montaż sygnalizacji świetlnej oraz oświetlenie przejścia znakami aktywnymi. Do tego montaż światła ostrzegawczego i stałego światła oświetlającego przejście dla pieszych. 

- Latarnie, które aktualnie oświetlają to miejsce, są przestarzałe, nie spełniają swojej funkcji. Idąc o świcie czy po zmroku pieszy na pasach jest praktycznie niewidoczny - mówi Joanna Chrobak-Augustyn. Uważa, że montaż sygnalizacji świetlnej usprawni też ruch na skrzyżowaniu drogi powiatowej z wojewódzką. - Czasem, aby włączyć się do ruchu, musimy czekać kilkanaście minut - mówi. Jeszcze gorzej jest w sezonie letnim i długie weekendy, kiedy w Bieszczady zjeżdżają turyści z całej Polski.

Poza wysłaniem apelu do drogowców, mieszkańcy o sprawie poinformowali też marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla oraz wojewodę podkarpacką, Teresę Kubas-Hul.

Wcześniej pisma z prośbą o wsparcie działań mieszkańcy wysłali do burmistrza Brzozowa Szymona Stapińskiego i starosty brzozowskiego Zdzisława Szmyda. Obaj włodarze poparli działania mieszkańców zmierzające do poprawienia bezpieczeństwa w newralgicznym punkcie.

- Nie chcemy już dłużej czekać, oczekujemy konkretnych działań, a one są potrzebne już, bo to przejście jest bardzo niebezpieczne. Przez opieszałość włodarzy jeden chłopiec już zginął. Zrobimy wszystko, aby nie doszło podobnej tragedii - podsumowuje Joanna Chrobak-Augustyn. 

Do pobliskiej szkoły i przedszkola uczęszcza łącznie 300 dzieci tvn24.pl

"Co jest ważniejszego od ludzkiego zdrowia i życia?"

W działaniach mieszkańców od lat wspiera Lucjan Czech, od 2006 roku dyrektor miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, wcześniej miejski radny. - Na naszą (radnych, red.) prośbę była tutaj komisja z Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Po jakimś czasie otrzymaliśmy odpowiedź, że ze względu na niewielkie natężenie ruchu nie widzą potrzeby zabezpieczania tego miejsca - mówi nam dyrektor Czech.

Dodaje, że miejscowi radni i sołtysi wielokrotnie później interweniowali w tej sprawie, ale do dzisiaj na newralgicznym odcinku drogi nic się nie zmieniło.

On sam jako dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach również wielokrotnie interweniował w PZDW i apelował o zabezpieczenie przejścia. Ostatni raz 29 stycznia tego roku. 

"Duże natężenie ruchu drogowego na drodze DW 886, przystanek autobusowy bez zatoki usytuowany tuż przed jedynym przejściem dla pieszych, wlot drogi powiatowej oraz drogi gminnej, wreszcie nagminne łamanie prawa przez kierowców (nadmierna prędkość, omijanie autobusu stojącego na przystanku tuż przed pasami, przekraczanie linii ciągłej przed przejściem i wyprzedzanie) stwarza bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców" - podkreślił w piśmie do PZDW dyrektor. 

Jak dodał, obecne zabezpieczenie przejścia koło szkoły przez pracowników, którzy przeprowadzają dzieci przez jezdnię jest "nieadekwatne do zagrożenia". 

"Po tragicznych zdarzeniach w październiku 2023 roku na drodze powiatowej w Humniskach, gdzie zginął nasz uczeń, trzeba zrobić wszystko, aby nigdzie więcej nie doszło do takich dramatów" - podsumował w piśmie skierowanym do zarządcy drogi.

W krótkiej odpowiedzi, jaką otrzymał, PZDW informuje, że "w najbliższym czasie" zajmie się sprawą. Konkretna data jednak nie padła.

Szkoła stara się na własną rękę dbać o bezpieczeństwo uczniów. To z inicjatywy dyrektora i rodziców na pasach pojawiły się osoby nadzorujące bezpieczne przejście najmłodszych przez jezdnię. Placówka prowadzi też szkolenia i instruktaże o tym, jak poruszać się na drodze, współpracuje w tym zakresie z Komendą Powiatową Policji w Brzozowie.

 - Robimy wszystko, co możliwe, aby na przejściu było choć trochę bezpieczniej, a ruch jest tam ogromny. Wcale nie trzeba być w Warszawie czy Rzeszowie, u nas w godzinach szczytu jest podobnie, a spora grupa kierowców za nic ma przepisy drogowe. Mężczyzna, który przeprowadza dzieci przez przejście wielokrotnie opowiadał mi, że prawie po palcach stóp mu przejeżdżał samochód - relacjonuje dyrektor Lucjan Czech.

Brzozowska policja - w miarę możliwości - zwiększa liczbę patroli w rejonie przejścia, ale - jak podkreśla dyrektor Czech, działania, które mają na celu podniesienie bezpieczeństwa na pasach są wyłącznie doraźne, a potrzebne są stałe zabezpieczenia.

- Jeśli nie będziemy interweniować, walczyć o kompleksowe zabezpieczenie tego miejsca może dojść do kolejnej tragedii, jaka nie tak dawno miała miejsce na drodze powiatowej, gdzie zginął nasz uczeń. Nie powinno być tak, że dopiero ludzka śmierć sprawia, że nagle znajdują się fundusze na poprawę bezpieczeństwa. Rozumiem, są rzeczy ważne i ważniejsze, ale co jest ważniejszego od ludzkiego zdrowia i życia? My po prostu w tym miejscu chcemy się czuć bezpiecznie - podsumował nasz rozmówca.

Czytaj też: Prosili, pisali petycje i nic. "Czuję ogromny smutek i złość, że aby to się stało, musiał zginąć mój syn"

Mieszkańcy Humnisk od zabezpieczenie przejścia dla pieszych walczą od 20 lat tvn24.pl

W marcu wizja lokalna

Pismo dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach wpłynęło do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie na początku lutego.

Jak informuje Joanna Szarata, specjalista ds. informacji publicznej Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, wniosek "o identycznej treści" do PZDW złożył także burmistrz Brzozowa i starostwa brzozowski.

- Sprawa zostanie rozpatrzona podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, które jest planowane w marcu - przekazała nam Szarata.

W skład komisji - jak podała - wejdą przedstawiciele: Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, któremu PZDW podlega.

- Przeprowadzą wizję lokalną na miejscu oraz rozpatrzą złożone wnioski. Podczas spotkania analizowane będą między innymi ukształtowanie terenu, zakres projektowy i inwestycyjny proponowanych zmian oraz zasadność wniosków - przekazała nam Joanna Szarata.

Do PZDW wpłynął też wniosek burmistrza Brzozowa Szymona Stapińskiego w sprawie wyznaczenia nowego oznakowanego przejścia dla pieszych w Humniskach między przystankami autobusowymi "Humniska środek".

Jak poinformowała Joanna Szarata, 16 stycznia Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego po wizji w terenie stwierdziła, że "przy obecnym usytuowaniu przystanków (bez zatok) nie jest możliwe zlokalizowanie przejścia z uwagi na bezpieczeństwo pieszych".

- Zmiana usytuowania przystanków wymusi konieczność budowy zatok autobusowych - podkreśliła przedstawicielka PZDW.

I dodała: - Decyzje w zakresie zarządzania ruchem na drogach, w szczególności dotyczące niechronionych użytkowników drogi, muszą być podejmowane ze szczególną uwagą ze względu na potencjalne skutki.

12 "zdarzeń drogowych"

Z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat w rejonie przejścia dla pieszych w Humniskach doszło do 12. "zdarzeń drogowych". Jak informuje aspirant Tomasz Hałka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, 11 z nich to kolizje spowodowane niezachowaniem przez kierowców bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami. W jednym przypadku doszło do potrącenia pieszego, któremu kierujący samochodem osobowym nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych.

Autorka/Autor:ms

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga, Krzemień i Kopa Bukowska, w czwartek po południu wybuchł pożar. Trwa akcja gaśnicza, zadysponowano śmigłowiec.

Płoną połoniny w Bieszczadach. Pożar wybuchł w trudno dostępnym terenie

Płoną połoniny w Bieszczadach. Pożar wybuchł w trudno dostępnym terenie

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę. Długi weekend na razie cieszy słoneczną i bardzo ciepłą, a nawet gorącą aurą. Niestety w piątek w pogodzie zaczną się zmiany. Będzie coraz częściej padać i pojawią się burze. Ponadto na początku następnego tygodnia się ochłodzi. Sprawdź najnowszą prognozę pogody.

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek, 2 maja o godz. 16, minął termin zgłaszania list kandydatów na europosłów. Ile komitetów wyborczych wystawi swoje listy? Kiedy odbędzie się losowanie numerów list? Kto może zostać europosłem? Wyjaśniamy.

Minął termin zgłaszania kandydatów w eurowyborach. Tyle komitetów wystawiło listy

Minął termin zgłaszania kandydatów w eurowyborach. Tyle komitetów wystawiło listy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda skierował w czwartek do Sejmu projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa - przekazało w czwartek po południu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

We Wrocławiu zasłabł senior przechodzący przez przejście dla pieszych. Na widok leżącego w ruchliwym miejscu 76-latka zareagowali policjanci, którzy patrolowali okolicę.

Przechodził przez ulicę, nagle zasłabł

Przechodził przez ulicę, nagle zasłabł

Źródło:
tvn24.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej trzy kobiety zostały zarażone wirusem HIV podczas wykonywania zabiegu kosmetycznego twarzy nazywanego "wampirzym liftingiem" - informują amerykańskie media. Według "The New York Times" to pierwszy udokumentowany w USA przypadek przenoszenia wirusa HIV poprzez zastrzyki kosmetyczne.

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Źródło:
"The New York Times", BBC

W lagunie w rejonie gmin Obidos i Caldas da Rainha na zachodzie Portugalii zauważono co najmniej dwa rekiny. Władze ostrzegły przed korzystaniem z lokalnych kąpielisk.

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Alarm w Portugalii. Rekiny wpłynęły do laguny

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Jest nowy prezes stadniny w Janowie Podlaskim. Jak potwierdziło TVN24 informacje mediów został nim 69-letni Leszek Świętochowski. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jeszcze oficjalnie nie podał tej informacji.

Stadnina w Janowie Podlaskim ma nowego prezesa

Stadnina w Janowie Podlaskim ma nowego prezesa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem".

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W oknie życia w mikołowskiej Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleziono dziewczynkę. Lekarz ocenił jej stan jako dobry, a od porodu do przekazania mogło minąć kilkanaście godzin. Przy dziecku znaleziono poruszający list z wyjaśnieniami.

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Źródło:
PAP, "Dziennik Zachodni"

Z okazji 9. urodzin księżnej Charlotte na oficjalnych profilach księżnej Kate i księcia Williama w mediach społecznościowych ukazało się zdjęcie ich córki. Autorką jest sama księżna Kate, która w marcu ogłosiła, że walczy z nowotworem. Tymczasem książę William odpowiedział na pytanie, jak czuje się żona.

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Źródło:
tvn24.pl

Polacy pokochali metodę zabezpieczania wszystkich swoich urządzeń i kont jednym hasłem - wynika za danych Biura Informacji Kredytowej. - Jedno hasło do wszystkiego obarczone jest wielkim ryzykiem naruszenia bezpieczeństwa informacji - ostrzega Andrzej Karpiński, szef bezpieczeństwa Grupy BIK.

Jedno hasło, wiele kont. Wciąż wielu Polaków nie zważa na zagrożenia

Źródło:
PAP, tvn24.pl
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W czwartek Onet poinformował, powołując się na swoje źródła, że trzech byłych członków zarządu Orlenu, których działalność jest teraz przedmiotem zainteresowania prokuratury, miało opuścić kraj i na efekty działań śledczych oczekują za granicą. Według doniesień portalu chwilę przed swoją dymisją domu w Turcji poszukiwał jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka Adam Burak. Sam zainteresowany w rozmowie z Wyborczą.biz zaprzeczył temu i przekazał, że "jest w granicach UE".

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prezydent skierował do premiera oficjalną informację, że dla podkreślenia znaczenia politycznego naszej prezydencji w Unii Europejskiej należy zorganizować dwa szczyty europejskie - oświadczył w czwartek minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Jak zaznaczył, "polityczna decyzja została wczoraj zakomunikowana".

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Źródło:
TVN24

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Trwają prace Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej nad podwyżką płacy minimalnej dla pracowników samorządowych. Po zmianach widełki będą wynosić od 4000 do 6200 zł. Nadal będą one zależne od kategorii.

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Źródło:
PAP

Aleksandra Kosiorek, prawniczka, aktywistka, działaczka na rzecz praw kobiet, a ostatnio siła napędowa "turkusowej rewolucji" w mieście (określenie pochodzące od barw ugrupowania Gdyński Dialog), wygrała bój o fotel prezydenta Gdyni. Pokonała Wojciecha Szczurka, który rządził miastem 26 lat. W wywiadzie dla tvn24.pl, na kilka dni przed swoim zaprzysiężeniem, mówi o prezydenturze swojego poprzednika, o pierwszych decyzjach, jakie podejmie na nowym stanowisku, i o tym, jak chce się komunikować z mieszkańcami i jak odpoczywa po ciężkiej kampanii.

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

Źródło:
TVN24

2 maja jest obchodzony Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju. Z tej okazji w Warszawie odbyła się uroczystość podniesienia flagi państwowej na wieży zegarowej Zamku Królewskiego. Okolicznościowe wpisy w mediach społecznościowych opublikowało wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk.

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24