Mieszkańcy nie chcą czekać na tragedię. Drogowcy nie chcą zmian. Patowa sytuacja na kluczowej drodze prowadzącej w Bieszczady

Źródło:
tvn24.pl
Humniska (woj. podkarpackie)
Humniska (woj. podkarpackie) Google Maps
wideo 2/11
Humniska (woj. podkarpackie) Google Maps

- Odepchnęłam dziecko, bo samochód nie zatrzymał się przed pasami - opowiada mieszkanka Humnisk na Podkarpaciu. Miejscowi od dwóch dekad walczą o zabezpieczenie jedynego w wiosce przejścia dla pieszych i wyznaczenie kolejnych. To jedna z najważniejszych tras w Bieszczady, w sezonie letnim ruch jest tam ogromny. Na sąsiedniej drodze bez chodnika zginął w zeszłym roku 11-latek. Mieszkańcy nie chcą bezczynnie czekać na kolejną tragedię. Drogowcy powołują kolejne zespoły, których wyniki można podsumować krótko: niewiele da się zrobić.

Humniska to niewielka miejscowość na południu Podkarpacia. Zamieszkuje ją około 4,5 tysiąca osób. Przez miejscowość biegnie droga wojewódzka nr 886. To jedna z głównych tras prowadzących w Bieszczady. Droga dzieli wioskę na dwie części, tak zwaną "Małą" i "Dużą" stronę. 

Odcinek drogi, który biegnie przez Humniska, liczy około 2,5 kilometra. Na całej jego długości jest tylko jedno przejście dla pieszych. W jego sąsiedztwie znajduje się przedszkole i szkoła, domy, sklep spożywczy, kilka firm, punkt apteczny, siedziba miejscowej ochotniczej straży pożarnej, a kawałek dalej kościół. 

Przejście dla pieszych zlokalizowane jest przy zbiegu dróg: wojewódzkiej, powiatowej i gminnej. Zaraz przed przejściem jest przystanek autobusowy bez zatoki. Poza dwoma znakami pionowymi: D-6, który informuje o przejściu dla pieszych i T-27, który potocznie określany jest "Agatką", nie jest w żaden sposób oznakowane i zabezpieczone. Nie ma tu świateł, wysepki, progów zwalniających. 

W październiku 2023 w tej samej miejscowości, na bocznej drodze pozbawionej chodnika doszło do śmiertelnego wypadku. Jadąca z prędkością ok. 70 km/h kobieta potrąciła 11-letniego chłopca. Dziecko zginęło. Mieszkańcy od lat walczyli o chodnik wzdłuż tej drogi, ale prace ruszą dopiero po tragedii. Na kolejną nie zamierzają czekać. Na głównej drodze swojej miejscowości chcą dodatkowych zabezpieczeń na istniejącym przejściu oraz wyznaczenia kolejnej "zebry" nieopodal.

Kobieta weszła na pasy, tir ledwo wyhamował

Do Humnisk jedziemy dwukrotnie: 4 marca przed godziną 12. i 6 marca przed godziną 8. Samochód parkujemy przy miejscowym sklepie i idziemy na wspomniane przejście dla pieszych. Ruch jest spory, samochody jeżdżą właściwie przez cały czas. Osobowe, dostawcze, ciężarowe. Już na oko widać, że nie każdy kierowca respektuje ograniczenie prędkości, które w tym miejscu wynosi 50 kilometrów na godzinę. 

Przez przejście dla pieszych dzieci do pobliskiego przedszkola i szkoły przeprowadza mężczyzna - oficjalnie "kontroler ruchu drogowego nadzorujący przejścia dla pieszych", potocznie "pan Stopek". Aby mógł to robić, musiał przejść specjalny kurs w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. 

Na przejściu jest rano od godziny 7 do 9 i po południu, w godzinach 12-14. 

- Czy na tym przejściu jest niebezpiecznie? - pytamy.

- I to bardzo - odpowiada. - Aut jeździ bardzo dużo. Niektórzy jeżdżą za szybko. Proszę spojrzeć - wskazuje na rozsypaną na jezdni kukurydzę. - Kilka dni temu od strony Grabownicy (wioska sąsiadująca z Humniskami, red.) jechał tir. Po drugiej stronie ulicy stała kobieta, chciała przejść przez przejście. Nie zdążyłem zatrzymać tira, bo widzę, że pędzi, a ona już weszła na przejście i wtedy kierowca chciał wyhamować pojazd i ta kukurydza mu przez kabinę przeleciała - opowiada.

Podkreśla, że przejście jest usytuowane w niefortunnym miejscu: m.in. w sąsiedztwie skrzyżowania i przystanku autobusowego bez zatoki. - Nieraz zdarza się, że autobus zatrzyma się na przystanku i jakiś "niecierpliwy kierowca", któremu się spieszy, wymija go i wjeżdża prosto na pasy - relacjonuje.

Przejście dla pieszych w Humniskach. Jedyne w wioscetvn24.pl

Od dwóch dekad walczą o światła

Zarządcą drogi jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. Mieszkańcy Humnisk od dwóch dekad walczą o dodatkowe zabezpieczenie przejścia, ale - jak dotąd - ich apele okazały się bezskutecznie. 

W marcu do zarządu dróg złożyli petycję, w której apelują o montaż świateł na wspomnianym przejściu dla pieszych oraz wyznaczenie dwóch dodatkowych przejść - przy drugim przystanku autobusowym i cmentarzu. Pod dokumentem podpisało się blisko 700 mieszkańców. 

"Przejście to jest jedynym na odcinku około 3 kilometrów w naszej miejscowości i nie ma alternatywnego, jest ono również wykorzystywane przez klientów sklepów ogólnospożywczych i innych firm usługowo-handlowych zlokalizowanych w tym newralgicznym punkcie" - argumentują w petycji. 

Jak piszą, "w bezpośredniej lokalizacji (przejścia, red.) znajduje się wylot drogi powiatowej o bardzo intensywnym natężeniu ruchu oraz drogi gminnej", a na samym przejściu "nagminnie dochodzi do wymuszania pierwszeństwa przez kierujących pojazdami". 

Autorki petycji - od lewej Iwona Słota, Joanna Chrobak-Augustyn, Dorota Fabisiak i Magdalena Chmielewskatvn24.pl

- To już czwarta petycja do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w tej sprawie - mówi nam Joanna Chrobak-Augustyn, mieszkanka Humnisk. - Na odcinku prawie trzech kilometrów jest tylko to jedno przejście dla pieszych. Przedszkole i szkoła znajdują się zaraz obok. Dlatego ta petycja, chodzi nam przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale i wszystkich mieszkańców, bo wszyscy korzystamy z tego przejścia - wyjaśnia nasza rozmówczyni. 

Do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach uczęszcza łącznie 300 dzieci: 240 do szkoły, reszta to przedszkolaki. Spora grupa rodziców w obawie o ich bezpieczeństwo wozi je do szkoły samochodami. 

Dorota Fabisiak też ma dziecko w miejscowej szkole. Przyznaje, że osobiście doświadczyła niebezpiecznej sytuacji na przejściu. - Odepchnęłam dziecko, bo samochód nie zatrzymał się przed pasami - opowiada. - Niezabezpieczenie tego miejsca może kiedyś doprowadzić do tragedii - uważa. - Sama bardzo często korzystam z tego przejścia i nie czuję się tam bezpieczna - dodaje. 

Czytaj też: Pawełek nie żyje, mieszkańcy od lat walczą o chodnik. "To mogłam być ja i moje dzieci"

Przejście z obu stron poprzedza długa prosta, samochody rozpędzają się do dużych prędkości tvn24.pl

Magdalena Chmielewska w miejscowej szkole jest pedagożką. Sytuację na przejściu dla pieszych obserwuje na co dzień. Ona też podpisała się pod petycją. - Liczymy na to, że zostaniemy wysłuchani. Bezpieczeństwo jest podstawowym priorytetem. Najmłodsi są najważniejsi i powinniśmy o nich zadbać - podkreśla. 

W petycji mieszkańcy apelują o montaż sygnalizacji świetlnej oraz oświetlenie przejścia znakami aktywnymi. Do tego montaż światła ostrzegawczego i stałego światła oświetlającego przejście dla pieszych. 

- Latarnie, które aktualnie oświetlają to miejsce, są przestarzałe, nie spełniają swojej funkcji. Idąc o świcie czy po zmroku pieszy na pasach jest praktycznie niewidoczny - mówi Joanna Chrobak-Augustyn. Uważa, że montaż sygnalizacji świetlnej usprawni też ruch na skrzyżowaniu drogi powiatowej z wojewódzką. - Czasem, aby włączyć się do ruchu, musimy czekać kilkanaście minut - mówi. Jeszcze gorzej jest w sezonie letnim i długie weekendy, kiedy w Bieszczady zjeżdżają turyści z całej Polski.

Poza wysłaniem apelu do drogowców, mieszkańcy o sprawie poinformowali też marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla oraz wojewodę podkarpacką, Teresę Kubas-Hul.

Wcześniej pisma z prośbą o wsparcie działań mieszkańcy wysłali do burmistrza Brzozowa Szymona Stapińskiego i starosty brzozowskiego Zdzisława Szmyda. Obaj włodarze poparli działania mieszkańców zmierzające do poprawienia bezpieczeństwa w newralgicznym punkcie.

- Nie chcemy już dłużej czekać, oczekujemy konkretnych działań, a one są potrzebne już, bo to przejście jest bardzo niebezpieczne. Przez opieszałość włodarzy jeden chłopiec już zginął. Zrobimy wszystko, aby nie doszło podobnej tragedii - podsumowuje Joanna Chrobak-Augustyn. 

Do pobliskiej szkoły i przedszkola uczęszcza łącznie 300 dzieci tvn24.pl

"Co jest ważniejszego od ludzkiego zdrowia i życia?"

W działaniach mieszkańców od lat wspiera Lucjan Czech, od 2006 roku dyrektor miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, wcześniej miejski radny. - Na naszą (radnych, red.) prośbę była tutaj komisja z Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Po jakimś czasie otrzymaliśmy odpowiedź, że ze względu na niewielkie natężenie ruchu nie widzą potrzeby zabezpieczania tego miejsca - mówi nam dyrektor Czech.

Dodaje, że miejscowi radni i sołtysi wielokrotnie później interweniowali w tej sprawie, ale do dzisiaj na newralgicznym odcinku drogi nic się nie zmieniło.

On sam jako dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach również wielokrotnie interweniował w PZDW i apelował o zabezpieczenie przejścia. Ostatni raz 29 stycznia tego roku. 

"Duże natężenie ruchu drogowego na drodze DW 886, przystanek autobusowy bez zatoki usytuowany tuż przed jedynym przejściem dla pieszych, wlot drogi powiatowej oraz drogi gminnej, wreszcie nagminne łamanie prawa przez kierowców (nadmierna prędkość, omijanie autobusu stojącego na przystanku tuż przed pasami, przekraczanie linii ciągłej przed przejściem i wyprzedzanie) stwarza bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców" - podkreślił w piśmie do PZDW dyrektor. 

Jak dodał, obecne zabezpieczenie przejścia koło szkoły przez pracowników, którzy przeprowadzają dzieci przez jezdnię jest "nieadekwatne do zagrożenia". 

"Po tragicznych zdarzeniach w październiku 2023 roku na drodze powiatowej w Humniskach, gdzie zginął nasz uczeń, trzeba zrobić wszystko, aby nigdzie więcej nie doszło do takich dramatów" - podsumował w piśmie skierowanym do zarządcy drogi.

W krótkiej odpowiedzi, jaką otrzymał, PZDW informuje, że "w najbliższym czasie" zajmie się sprawą. Konkretna data jednak nie padła.

Szkoła stara się na własną rękę dbać o bezpieczeństwo uczniów. To z inicjatywy dyrektora i rodziców na pasach pojawiły się osoby nadzorujące bezpieczne przejście najmłodszych przez jezdnię. Placówka prowadzi też szkolenia i instruktaże o tym, jak poruszać się na drodze, współpracuje w tym zakresie z Komendą Powiatową Policji w Brzozowie.

 - Robimy wszystko, co możliwe, aby na przejściu było choć trochę bezpieczniej, a ruch jest tam ogromny. Wcale nie trzeba być w Warszawie czy Rzeszowie, u nas w godzinach szczytu jest podobnie, a spora grupa kierowców za nic ma przepisy drogowe. Mężczyzna, który przeprowadza dzieci przez przejście wielokrotnie opowiadał mi, że prawie po palcach stóp mu przejeżdżał samochód - relacjonuje dyrektor Lucjan Czech.

Brzozowska policja - w miarę możliwości - zwiększa liczbę patroli w rejonie przejścia, ale - jak podkreśla dyrektor Czech, działania, które mają na celu podniesienie bezpieczeństwa na pasach są wyłącznie doraźne, a potrzebne są stałe zabezpieczenia.

- Jeśli nie będziemy interweniować, walczyć o kompleksowe zabezpieczenie tego miejsca może dojść do kolejnej tragedii, jaka nie tak dawno miała miejsce na drodze powiatowej, gdzie zginął nasz uczeń. Nie powinno być tak, że dopiero ludzka śmierć sprawia, że nagle znajdują się fundusze na poprawę bezpieczeństwa. Rozumiem, są rzeczy ważne i ważniejsze, ale co jest ważniejszego od ludzkiego zdrowia i życia? My po prostu w tym miejscu chcemy się czuć bezpiecznie - podsumował nasz rozmówca.

Czytaj też: Prosili, pisali petycje i nic. "Czuję ogromny smutek i złość, że aby to się stało, musiał zginąć mój syn"

Mieszkańcy Humnisk od zabezpieczenie przejścia dla pieszych walczą od 20 lat tvn24.pl

W marcu wizja lokalna

Pismo dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Humniskach wpłynęło do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie na początku lutego.

Jak informuje Joanna Szarata, specjalista ds. informacji publicznej Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, wniosek "o identycznej treści" do PZDW złożył także burmistrz Brzozowa i starostwa brzozowski.

- Sprawa zostanie rozpatrzona podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, które jest planowane w marcu - przekazała nam Szarata.

W skład komisji - jak podała - wejdą przedstawiciele: Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, któremu PZDW podlega.

- Przeprowadzą wizję lokalną na miejscu oraz rozpatrzą złożone wnioski. Podczas spotkania analizowane będą między innymi ukształtowanie terenu, zakres projektowy i inwestycyjny proponowanych zmian oraz zasadność wniosków - przekazała nam Joanna Szarata.

Do PZDW wpłynął też wniosek burmistrza Brzozowa Szymona Stapińskiego w sprawie wyznaczenia nowego oznakowanego przejścia dla pieszych w Humniskach między przystankami autobusowymi "Humniska środek".

Jak poinformowała Joanna Szarata, 16 stycznia Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego po wizji w terenie stwierdziła, że "przy obecnym usytuowaniu przystanków (bez zatok) nie jest możliwe zlokalizowanie przejścia z uwagi na bezpieczeństwo pieszych".

- Zmiana usytuowania przystanków wymusi konieczność budowy zatok autobusowych - podkreśliła przedstawicielka PZDW.

I dodała: - Decyzje w zakresie zarządzania ruchem na drogach, w szczególności dotyczące niechronionych użytkowników drogi, muszą być podejmowane ze szczególną uwagą ze względu na potencjalne skutki.

12 "zdarzeń drogowych"

Z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat w rejonie przejścia dla pieszych w Humniskach doszło do 12. "zdarzeń drogowych". Jak informuje aspirant Tomasz Hałka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie, 11 z nich to kolizje spowodowane niezachowaniem przez kierowców bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami. W jednym przypadku doszło do potrącenia pieszego, któremu kierujący samochodem osobowym nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych.

Autorka/Autor:ms

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Trwa gala 28. edycji konkursu Grand Press. Dziennikarz Eurosportu Marek Rudziński otrzymał Nagrodę Specjalną - Nagrodę im. Bohdana Tomaszewskiego.

Grand Press 2024. Marek Rudziński z nagrodą specjalną

Grand Press 2024. Marek Rudziński z nagrodą specjalną

Źródło:
tvn24.pl

Turecki wywiad przeprowadziły atak, niszcząc 12 ciężarówek z ciężką bronią i pociskami oraz dwa czołgi i amunicję, transportowane w północno-wschodniej Syrii przez kurdyjską milicję Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) - przekazały we wtorek służby specjalne Turcji.

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Źródło:
PAP, Reuters

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Tej nocy oraz w środę rano zimowa aura będzie zagrożeniem w wielu regionach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed opadami marznącymi oraz oblodzeniem. Sprawdź, gdzie obowiązują żółte alarmy.

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Prawo i sprawiedliwość dopada teraz tych wszystkich, którzy uważali, że będą bezkarni - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Piotr Zgorzelski z PSL-Trzeciej Drogi, wicemarszałek Sejmu, odnosząc się do decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. - Czekam na taki moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca - komentował europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o służbie zagranicznej. Szef MSZ Radosław Sikorski podziękował "wszystkim osobom i instytucjom, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą", które wsparły resort w działaniach nowelizujących to prawo. Ustawa wprowadza między innymi dodatkowe świadczenia dla dyplomatów przebywających w krajach objętych konfliktami.

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Źródło:
PAP

W niektórych regionach Chorwacji śnieg sypał od niedzieli. Miejscami spadło go już ponad 30 centymetrów. Przez nagromadzenie dużej ilości opadów niektórzy mieszkańcy zmagają się z brakiem prądu.

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

Źródło:
Jutarnjij, HRT, tvnmeteo.pl

W Jarosławiu na Podkarpaciu samochód potrącił mężczyznę. Pieszy w momencie zdarzenia był kompletnie pijany. Leżał na jezdni, bo robił pompki.

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Źródło:
KPP w Jarosławiu

472 rodziny wciąż czekają na swojego darczyńcę. Wystarczy wejść na stronę internetową szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, której chcemy pomóc. Paczkę możemy przygotować wspólnie, z rodziną czy przyjaciółmi. Najważniejsze, żeby wszystkie potrzebujące rodziny otrzymały wsparcie.

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Będę miał serię rozmów dotyczących przede wszystkim sytuacji za wschodnią granicą - poinformował premier Donald Tusk we wtorek przed rozpoczęciem obrad Rady Ministrów. Dziś rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Spotkał się też z szefem niemieckiego ugrupowania CDU Friedrichem Merzem. Temat wojny na Ukrainie ma też poruszyć z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w czwartek.

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Źródło:
PAP, TVN24

Na madryckim lotnisku Barajas rozpoczął się we wtorek kilkudniowy strajk, który może doprowadzić do odwołania do dwóch tysięcy lotów - poinformował portal dziennika ekonomicznego "Cinco Dias". Uczestniczący w strajku pracownicy domagają się między innymi poprawy warunków zatrudnienia.

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Źródło:
PAP

Nie ma w przepisach karnych takiego sformułowania, czy takich wyjątków, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. Komentował sprawę posła PiS Marcina Romanowskiego, któremu zarzuca się szereg przestępstw i który ma trafić do tymczasowego aresztu. Europoseł KO Krzysztof Brejza ocenił, że "państwo odzyskuje sprawczość".

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

Źródło:
TVN24

We wtorek po południu na drodze krajowej numer 7 w okolicach Kazunia doszło do kolizji dwóch samochodów. W jednym z aut przewożony był wojskowy pies, który doznał szoku i uciekł. Trwają poszukiwania zwierzęcia.

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzisiaj w kraju, za którego wschodnią granicą toczy się wojna, każdy amator ze sprzętem za kilkadziesiąt złotych może zatrzymać dowolny pociąg - mówiła w "Tak jest" w TVN24 Katarzyna Lazzeri, która jest współautorką reportażu o zagrożeniach dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce. Andrzej Mroczek z Collegium Civitas, były policjant, mówił, że infrastruktura kolejowa to "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej.

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

Źródło:
TVN24

Okręty rakietowe Izraela dokonały zniszczenia syryjskiej floty wojennej w operacji przeprowadzonej w poniedziałek wieczorem w porcie w Latakii - zakomunikował we wtorek z bazy morskiej w Hajfie Israel Kac, minister obrony Izraela.

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Źródło:
PAP, BBC

Agencja Reuters opublikowała zdjęcia satelitarne, które pokazują rosyjską bazę marynarki wojennej w porcie Tartus przed i po obaleniu Baszara al-Asada. Widać na nich różnicę w liczbie okrętów.

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Źródło:
Reuters, TVN24

Antoni Macierewicz został zatrzymany do kontroli przez policję. Jak przekazał rzecznik szefa MSWiA Jacek Dobrzyński, nastąpiło to po zgłoszeniu od obywatela, a "poseł zasłonił się immunitetem, odmówił poddania się kontroli drogowej i badaniu trzeźwości".

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

- Państwa europejskie powinny dojść do poziomu trzech procent PKB, jeśli chodzi o wydatki na obronność - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski. - To dla nas bardzo ważna rozgrywka dyplomatyczna. Unia Europejska i Sojusz Północnoatlantycki powinny zrozumieć, że kraje muszą wydawać więcej - przekonywał.

Trzaskowski: to dla nas bardzo ważna rozgrywka dyplomatyczna

Trzaskowski: to dla nas bardzo ważna rozgrywka dyplomatyczna

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W hiszpańskiej Saragossie ma powstać wielka fabryka baterii do pojazdów elektrycznych. Nowy zakład, który ma być jednym z największych takich w Europie, wybudują razem motoryzacyjny gigant Stellantis i chiński CATL. Koszty inwestycji oszacowano na 4,1 miliarda euro.

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Źródło:
Reuters

Nie żyje poszukiwana od niedzieli 50-letnia lekarka spod Krosna na Podkarpaciu. Jak poinformowała policja, jej ciało zostało znalezione przy polnej drodze.

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Źródło:
Kontakt 24, "Gazeta Wyborcza"

Policja otrzymała już dokumenty z sądu w sprawie decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. Służby są w trakcie namierzania posła PiS. Prokuratura Krajowa zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce nie może być świętych krów. Jeśli coś naprawdę jest świętego w Polsce, to są polskie dzieci - powiedział premier Donald Tusk we wtorek przed posiedzeniem Rady Ministrów. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała informacje o nieprawidłowościach w śledztwie dotyczącym syna byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, Zdzisława.

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, TVN24
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tajlandzka policja zatrzymała 124 osoby, które niemal zupełnie nago uczestniczyły w "narkotykowej imprezie" w centrum Bangkoku. Byli to niemal wyłącznie młodzi mężczyźni, wśród nich lokalni biznesmeni, lekarze i celebryci.

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Źródło:
France24, tvn24.pl

Na Ursynowie uwagę strażników miejskich przyciągnął zdewastowany samochód. Nosił ślady kolizji, w kabinie leżały butelki z alkoholem, a w stacyjce tkwił kluczyk.

Tajemnica porzuconego auta

Tajemnica porzuconego auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Młodzieżowym Słowem Roku 2024 zostało "sigma". Decyzją internautów na podium znalazły się również "azbest" i "czemó". W finałowej dwudziestce konkursu organizowanego przez PWN wyróżniono łącznie dwadzieścia popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Źródło:
tvn24.pl

Aż 6 na 10 firm przyznaje, że zwolniło młodych ludzi zatrudnionych świeżo po studiach. Tak wskazują wyniki sondażu, przeprowadzonego przez międzynarodową platformę doradczo-edukacyjną Intelligent wśród menedżerów zaangażowanych w procesy rekrutacyjne. Pytani o powody zwalniania pracowników z pokolenia Z, wskazali kilka.

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Święta coraz bliżej, a wraz z nimi nadzieje na to, że w tym roku okażą się białe. O to, jak obecnie wygląda końcówka grudnia w modelach meteorologicznych, zapytaliśmy synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Źródło:
tvnmeteo.pl

18-latka, jadąc bmw, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i dachowała. Kilkanaście metrów dalej był przepust wodny. Jak się okazało, bmw kupiła chwilę wcześniej, a prawo jazdy posiada od niespełna trzech miesięcy - przekazała policja w Ostrołęce.

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Krąg podejrzanych z całą pewnością ulegnie poszerzeniu - oświadczył prokurator krajowy Dariusz Korneluk, odnosząc się do prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W poniedziałek sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla byłego wiceministra rządu Zjednoczonej Prawicy Marcina Romanowskiego, wobec którego postawiono w tej sprawie 11 zarzutów.

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Źródło:
TVN24, RMF24, PAP

Świadkowie zauważyli pod Piasecznem kierowcę, którzy jechał całą szerokością jezdni. Zajechali mu drogę i przekazali policji. Okazało się, że 28-latek miał 2,5 promila i ledwo stał na nogach. Trafił do policyjnej celi.

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektorat Sanitarny informuje o niezdiagnozowanej chorobie w Demokratycznej Republice Konga. Podał, że w oczekiwaniu na ustalenie przyczyny epidemii, należy zachować ostrożność wobec osób z objawami infekcji układu oddechowego przybywających z tego regionu. Inspektorat zaznaczył też, by zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO.

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

Źródło:
PAP

Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego nie zmieni nic w jego funkcjonowaniu. Dalej będzie służył jednej sile politycznej - oceniła posłanka KO Barbara Dolniak komentując wybór Bogdana Święczkowskiego na prezesa TK. To były prokurator krajowy, wieloletni najbliższy współpracownik Zbigniewa Ziobry. - Symbol takiego ucisku ręcznie sterowanej prokuratury - powiedział poseł Mariusz Witczak. Przedstawiamy, kim jest następca Julii Przyłębskiej.

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Niemal 90 chińskich okrętów zostało rozmieszczonych w pobliżu Tajwanu, to największe siły morskie w regionie od dekad - poinformowało tajwańskie ministerstwo obrony. Chiny oficjalnie nie zapowiadały żadnych manewrów w tym miejscu, eksperci spodziewali się ich jednak jako reakcji na ostatnie podróże zagraniczne prezydenta Tajwanu.

Dziesiątki okrętów wzdłuż wybrzeży, takich sił nie widziano od dekad

Dziesiątki okrętów wzdłuż wybrzeży, takich sił nie widziano od dekad

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Oceniajcie innych po czynach, nie słowach. Wierzę, że rzeczywistość przemówi sama za siebie - mówi Abu Muhamad al-Dżaulani, przywódca sił rebelianckich, które w zaskakującej ofensywie obaliły właśnie rządzącego Syrią Baszara al-Asada. Choć zmiana ta daje nadzieję, nie brak też obaw o to, jaka będzie nowa władza. Al-Dżaulani jest bowiem na amerykańskiej liście najbardziej poszukiwanych terrorystów, za którego głowę przewidziano nagrodę 10 milionów dolarów.

10 milionów dolarów za jego głowę. Kim jest Abu Muhamad al-Dżaulani, przywódca syryjskich rebeliantów

10 milionów dolarów za jego głowę. Kim jest Abu Muhamad al-Dżaulani, przywódca syryjskich rebeliantów

Źródło:
Al Jazeera, Guardian, Financial Times, PAP

Inicjatywa była spontaniczna, z dużą dozą entuzjazmu i zaangażowania. W kilka godzin zrobiliśmy w "Faktach" swoją Szlachetną Paczkę. Wybraliśmy rodzinę, zebraliśmy pieniądze, zrobiliśmy zakupy i zawieźliśmy na miejsce. Na pomoc wciąż czeka kilkaset rodzin, a finał akcji już w ten weekend.

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Źródło:
Fakty TVN