"Jeśli Afganistan nie odda bazy lotniczej Bagram tym, którzy ją zbudowali, Stanom Zjednoczonym Ameryki, WYDARZĄ SIĘ ZŁE RZECZY!!!" - napisał Donald Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social (pisownia oryginalna - red.). Prezydent nie sprecyzował, jakie konsekwencje ma na myśli.
W ostatnich dniach amerykański przywódca zapowiadał, że USA podejmują starania o odzyskanie bazy Bagram. Kontrolę nad nią w 2021 roku przejęli talibowie po zdobyciu władzy w Afganistanie i wycofaniu się z tego kraju sił amerykańskich.
Talibowie nie chcą oddać bazy
Donald Trump wielokrotnie krytykował decyzję administracji jego poprzednika prezydenta Joe Bidena o opuszczeniu bazy Bagram w trakcie wycofania wojsk z Afganistanu w 2021 roku, twierdząc wbrew faktom, że kontrolę nad wojskowym lotniskiem przejęły Chiny. Podczas powrotu z wizyty w Wielkiej Brytanii w czwartek Trump powiedział, że talibowie "wiele potrzebują" od Ameryki, a on chce, by baza znajdująca się pod Kabulem trafiła z powrotem pod amerykańską kontrolę.
W odpowiedzi na deklaracje prezydenta USA afgański MSZ wykluczył oddanie kontroli nad największą w kraju bazą. Dodał jednak, że talibowie są gotowi do rozmów z administracją Trumpa na tematy gospodarcze i polityczne.
Według stacji CNN, rozmowy na temat ponownego przejęcia kontroli nad bazą przez USA toczą się co najmniej od marca. Według administracji Trumpa miałoby to służyć wielu celom, w tym śledzeniu działalności Chin, zdobyciu dostępu do minerałów ziem rzadkich i utworzeniu przyczółka do prowadzenia operacji antyterrorystycznych przeciwko Państwu Islamskiemu. Doniesienia te potwierdził również dziennik "Wall Street Journal".
Baza powietrzna Bagram w Afganistanie
Baza Bagram, zbudowana w latach 50. XX wieku przez Związek Radziecki, a następnie mocno rozbudowana przez Amerykanów, znajduje się godzinę drogi na północ od Kabulu. Przez dwie dekady była największą bazą wojskową USA w Afganistanie.
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/HEDAYATULLAH AMID