"Pycha kroczy przed upadkiem". Były milicjant podejrzany o dwa zabójstwa, w 1985 i 1997 roku

Źródło:
PAP/tvn24.pl
Na czym polega projekt "Genn"?
Na czym polega projekt "Genn"?TVN24 Łódź
wideo 2/8
Na czym polega projekt "Genn"? (wideo ilustracyjne)TVN24 Łódź

Zarzuty podwójnego zabójstwa i usiłowania zabójstwa usłyszał 63-letni obecnie Tadeusz P., były milicjant. Chodzi m.in. o sprawę śmierci dziennikarza z Sanoka Marka Pomykały. Jego ciała do dziś nie odnaleziono. "Do zatrzymania byłego milicjanta podejrzanego o zabójstwa z 1985 i 1997 r. przyczynił się on sam. Mógł myśleć, że przestępstwa się przedawniły" – wynika z informacji prokuratury.

Były milicjant, potem policjant Tadeusz P., został zatrzymany przez policję i tymczasowo aresztowany przez krakowski sąd. Usłyszał zarzuty m.in. zabójstwa w 1997 r. dziennikarza Marka Pomykały i zabójstwa milicjanta w 1985 r. Tadeusz P. miał w 1985 r., będąc w stanie nietrzeźwości, śmiertelnie potrącić samochodem pieszego. Milicjanta, który wiedział o sprawie, miał zamordować kilka tygodni później. Zaś motywem morderstwa dziennikarza w 1997 r. miało być zbieranie materiału nt. zdarzeń z 1985 r. Tadeusz P. usłyszał też zarzuty próby otrucia żony w latach 2015-2016.

"Ciało zmarłego wróci tam, gdzie powinno być"

Szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie Rafał Babiński powiedział w piątek dziennikarzom, że to nie koniec zarzutów, śledztwo jest prowadzone.

Prokuratura wyjaśnia, gdzie znajduje się ciało dziennikarza, który prawdopodobnie został uduszony. Jest kilka wersji. - Teraz czynności będą zmierzały do tego, byśmy mogli powiedzieć, że grób, który jest pusty, już pusty nie będzie. Ciało zmarłego wróci tam, gdzie powinno być – powiedział prok. Babiński.

Dopytywany o szczegóły sprawy prokurator przywołał powiedzenie, że "pycha kroczy przed upadkiem". Tadeusz P. prawdopodobnie myśląc, że sprawy się przedawniły, zaczął opowiadać o tym, czego się dopuścił. Rozmawiał także z reporterami. - Praca śledcza dziennikarzy z Bieszczad miała istotne znaczenie w przygotowaniu zarzutów – powiedział prokurator.

Do pierwszej zbrodni doszło 37 lat temuPolicja

Znał przepisy, ale stare

Zdaniem prok. Babińskiego Tadeusz P. znał przepisy kodeksu karnego aktualnego w czasach, w których dokonał zbrodni. Obecne przepisy mówią jednak o tym, że czyny byłych funkcjonariuszy dawnych służb zaczynają się przedawniać od 1990 r. - Z naszych wyliczeń wynika, że pierwsza zbrodnia przedawni się w 2030 roku – powiedział prokurator. Zauważył również, że stare przepisy za zabójstwo przewidywały karę śmierci.

Decyzją prokuratora generalnego w 2020 r. postępowanie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Sprawą zajęli się także policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz "Archiwum X". Wcześniej sprawę wyjaśniali śledczy z Podkarpacia, ale wówczas brakowało dowodów by przedstawić zarzuty Tadeuszowi P.

Szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie Rafał Babiński podkreślił, że śledczy w ostatnich dwóch latach wykonali gigantyczną, mrówczą pracę – były to ponowne przesłuchania, ekspertyzy w miejscach typowanych jako miejsca zbrodni, a nawet ekshumacja jednego z ciał.

- To zbrodnia, można powiedzieć, prehistoryczna – ocenił prokurator. Do pierwszej doszło 37 lat temu, do drugiej 25.

Zatrzymany na ulicy, grozi mu dożywocie

63-letni obecnie Tadeusz P. został zatrzymany przez policjantów 22 listopada br. rano w Zabrzu. - Był podejrzewany o zabójstwa, mógł być niebezpieczny, nie chcieliśmy go zatrzymywać w miejscu zamieszkania. Zatrzymaliśmy go, gdy przechodził ulicą. Był zaskoczony, nie stawiał oporu– relacjonował rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Mężczyzna trafił do pomieszczeń zatrzymań w komendzie wojewódzkiej w Krakowie. Kolejnego dnia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał cztery zarzuty. 24 listopada Sąd Rejonowy dla Krakowa–Śródmieścia, na wniosek prokuratury, zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Podejrzanemu grodzi 25 pozbawienia wolności albo dożywocie.

Byłemu milicjantowi grozi dożywociePolicja

Śmiertelny wypadek, a potem dwie zbrodnie

21 listopada 1985 r. w Bieszczadach w Łączkach pod Leskiem samochód potrącił 37-letniego pieszego, który zginął na miejscu. Za kierownicą miał siedział milicjant Tadeusz P. – ówczesny zastępca komendanta Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Lesku. Kierowca, aby wywinąć się od odpowiedzialności poprosił swojego ojca, by wziął na siebie winę za tragedię. Prawdziwy przebieg znał inny milicjant Krzysztof Pyka (z pionu kryminalnego), który przypadkiem pojawił się na miejscu wypadku. Funkcjonariusz zamierzał ujawnić prawdę. Jednak Tadeusz P. w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 r. w Polańczyku miał z premedytacją zrzucić kolegę z pomostu do Zalewu Solińskiego. Krzysztof Pyka nie umiał pływać, utonął. 3 lutego 1986 r. ciało milicjanta wyłowiono z Jeziora Solińskiego. Wówczas śledczy nie rozwiązali tej zbrodni.

Po latach zaczął się nią interesować młody dziennikarz Marek Pomykała. Redaktor nieoczekiwanie zaginął pod koniec kwietnia 1997 r. Śledczy ustalili później, że jako ostatni kontakt z dziennikarzem mieli ówczesny komendant wojewódzki policji w Krośnie i jego zastępca – rozmawiali oni z Markiem Pomykałą przez telefon 29 kwietnia przed północą. Tej samej nocy, z 29 na 30 kwietnia 1997 r., Tadeusz P. prawdopodobnie zwabił 29-latka do swojej daczy w Bieszczadach i tam udusił. 2 maja 1997 r. przy tamie nad Jeziorem Solińskim znaleziono fiata 126p należącego do Marka Pomykały. Przez lata ta sprawa także nie została wyjaśniona. Ciała nigdy nie odnaleziono..

Trucizna w napojach, rtęć w papierosach żony

Tadeuszowi P. postawiono też zarzut usiłowania zabójstwa żony. Według ustaleń prokuratury w okresie od bliżej nieustalonego dnia i miesiąca 2015 roku do bliżej nieustalonego dnia listopada 2016 roku w Bytomiu i innych miejscowościach systematycznie dodawał do wypijanych przez nią napojów znaczne dawki określonych leków. Działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru pozbawienia życia kobiety, poprzez zatrucie jej organizmu.

Natomiast jesienią 2016 roku – zdaniem prokuratury - umieścił w papierosach żony rtęć, "co w przypadku ich wypalenia, z uwagi na wdychanie wytworzonych pod wpływem temperatury oparów rtęci, skutkowałoby bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub zdrowia, jak i mogło skutkować zgonem pokrzywdzonej" – podała prokuratura. Dodała, że podejrzany zamierzonego celu nie osiągnął, ponieważ żona wykryła jego działanie i nie wypaliła tych papierosów.

"Przesłuchany w charakterze podejrzanego Tadeusz P. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów oraz złożył wyjaśnienia" – podała prokuratura.

Autorka/Autor:pop

Źródło: PAP/tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Policja

Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl