Miał być tytuł, miał być laur, ale gwiazdą został... Zaur. Sadajew praktycznie odebrał Lechowi szanse na mistrzowski tytuł, a dwoma golami potwierdził, że jest ostatnio w wysokiej formie. W naszym cotygodniowym podsumowaniu Czeczen nie znalazł się jednak nawet na podium. Kogo oceniliśmy wyżej? Zobaczcie sami!
Autor: RI, ekstraklasa.tv