W oczekiwaniu na wyjaśnienie afery hejterskiej
TVN24
Półtora roku po wybuchu sędziowskiej afery hejterskiej słuch po niej zaginął. Nikt jej nie bada, nikt nie sprawdza, więc sędziowie pokrzywdzeni w tej sprawie skarżą się na prokuraturę i oddają sprawę do sądu. Sędziowski rzecznik dyscypliny nie widzi powodów, by komukolwiek stawiać zarzuty. Michał Tracz.
Źródło: TVN24