Takiego obrotu sprawy niewielu kibiców się spodziewało! Do wielkiej sensacji doszło w pierwszym meczu drugiej kolejki "polskiej" grupy. Skazywana na pożarcie Irlandia Północna pokonała Ukrainę 2:0!
Choć obie drużyny przegrały swoje mecze w pierwszej serii, to obie mogły mieć po nich odmienne nastroje. Ukraińcy przeciwko Niemcom (0:2) nie tylko byli ofensywnie usposobieni, ale i stworzyli kilka dobrych sytuacji pod bramką. W pierwszej połowie to właśnie oni jako pierwsi mogli strzelić gola.
Dużo gorzej, przeciwko Polakom, zaprezentowali się Irlandczycy. Wprawdzie przegrali 0:1, ale tak naprawdę tylko raz poważniej zagrozili naszej bramce.
Obu ekipom porażka w meczu na Stade de Lyon mogła zamknąć drogę do fazy pucharowej.
Zaskoczeni
Co ciekawe, w pierwszej połowie (niezbyt okazałej dla oka) lepsze wrażenie sprawili gracze w zielonych koszulkach. Najlepsze okazje do objęcia prowadzenia mieli w 35. minucie Craig Catchcart i w 43. Jamie Ward. W pierwszym przypadku piłka minimalnie minęła bramkę strzeżoną przez Andrija Pjatowa, a w drugim bramkarz Ukraińców wybił piłkę lecącą mu za kołnierz.
Druga część toczona była w bardzo trudnych warunkach. W Lyonie doszło do istnego oberwania chmury, co niewątpliwie ucieszyło graczy Michaela O'Neilla, obytych z taką pogodą. Mało kto jednak spodziewał się, że już cztery minuty po przerwie przyniesie to efekt w postaci gola. A tak się właśnie stało. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Olivera Norwooda wykorzystał głową Gareth McAuley i zapachniało sensacją.
Ukraińcy poczuli złość. Od razu po stracie bramki mieli niemal identyczną sytuację, jak ich rywale. Strzał Jewhena Selezniowa kapitalnie obronił jednak Michael McGovern.
Do kolejnych sytuacji póki co nie doszło, doszło za to do gradobicia. Sędzia musiał przerwać zawody.
Spotkanie wznowiono po dwóch minutach. I do końca oglądaliśmy już ten sam obrazek - broniących się zaciekle niemal całym zespołem Irlandczyków i próbujących przebić się przez ten mur Ukraińców. Okazje były. Dwukrotnie z dystansu próbował Wiktor Kowałenko, ale w obu przypadkach nieznacznie się pomylił. Swoją okazję miał też wprowadzony w jego miejsce Ołeksandr Zinczenko oraz Jarmołenko. Także bez skutku.
Gdy wydawało się, że gracze w żółtych strojach w końcu dopną swego, drugiego gola strzelili Irlandczycy! W szóstej minucie doliczonego czasu wynik meczu ustalił Niall McGinn.
Sensacja, czyli pierwsze zwycięstwo Irlandii Północnej na Euro, stała się faktem.
Oznacza to bardzo dobry rezultat dla Polski. Przed ostatnią kolejką Irlandczycy mają trzy punkty i w perspektywie mecz z Niemcami, a Ukraińcy z zerowym dorobkiem zamykają tabelę. We wtorek zagrają z Biało-Czerwonymi.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl